- Rozmowy dobiegły końca i teraz czekam na odpowiedź z drugiej strony - przekazał w rozmowie z RMF FM Cezary Kulesza, prezes PZPN. Już wkrótce zatem powinniśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. Szef związku nie ukrywa, że chciałby, aby ostateczna decyzja zapadła 17 lub 18 stycznia.
Wszystko wskazuje na to, że kadrę Polski przejmie Paulo Bento lub Vladimir Petković. Jeden z działaczy PZPN miał powiedzieć "Faktowi", że większe szanse ma Bośniak ze szwajcarskim paszportem.
A co na to Ryszard Tarasiewicz, 58-krotny reprezentant Polski? - Petković to konkretny kandydat. Ma znane nazwisko, dał się zapamiętać z pracy z reprezentacją Szwajcarii, która osiągała pod jego wodzą dobre wyniki. Trzeba się tylko dowiedzieć więcej o jego relacjach z zawodnikami i tym, jak funkcjonował w grupie. Uważam, że poziom trenerów jest dziś bardzo zbliżony - powiedział, cytowany przez "Fakt".
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"
Następnie spostrzegł, że najważniejszym elementem staje się kwestia zarządzania grupą.
- Jak w korporacji, trzeba przekazać swoją ideologię zawodnikom. Tak samo jak przy transferze piłkarza, przed zatrudnieniem trenera trzeba zasięgnąć o nim języka, jaki jest w sferze mentalnej i charakterologicznej. Myślę, że ten research został już zrobiony. Można było przypuszczać, że PZPN będzie chciał zatrudnić zagranicznego trenera, żeby troszkę uspokoić opinię publiczną - dodał Tarasiewicz.
Jednocześnie zauważył, że Petković może być dobrym wyborem, bo "nie mamy na dziś warunków finansowych i infrastrukturalnych, by rywalizować z zagranicznymi trenerami".
Zobacz także:
> Puchar Anglii: znamy niemal wszystkich uczestników 1/16 finału
> Pierwsi ćwierćfinaliści rozgrywek o Puchar Króla