Igor Lewczuk jest wychowankiem Hetmana Białystok. Potem występował w Zniczu Pruszków, z którego odszedł do Jagiellonii Białystok. Później przywdziewał jeszcze barwy Piasta Gliwice, Ruchu Chorzów, Zawiszy Bydgoszcz, Legii Warszawa oraz Girondins Bordeaux.
Po powrocie z Francji, Lewczuk ponownie występował w Legii Warszawa, jednak Czesław Michniewicz nie widział dla niego miejsca w kadrze na sezon 2021/22. Dosyć niespodziewanie stoper zdecydował się wówczas przenieść do II-ligowego Znicza Pruszków. Tam występował przez półtora roku i teraz ponownie zdecydował się zmienić klub.
Nowym pracodawcą 37-letniego Lewczuka został KTS Weszło, który występuje w V lidze mazowieckiej. Drużyna jest zdecydowanym liderem swojej grupy.
- Oczekuję przede wszystkim od siebie, że wrócę do poziomu prezentowanego przed urazem. Skupiam się na tym, żeby wejść jak najlepiej do drużyny, uwielbiam rywalizację, uwielbiam się męczyć. Na razie nie wyobrażam sobie życia bez piłki, robię i zrobię wszystko, aby jak najszybciej wrócić na ten wysoki poziom, jaki prezentowałem przed kontuzją - powiedział Lewczuk, cytowany na oficjalnej stronie KTS.
W barwach drużyny z Warszawy występuje inny były reprezentant Polski - Jakub Kosecki.
Zobacz także:
Lewandowski straci rywala w Barcelonie? Klub wycenił napastnika
Luis Suarez zachwycił świat. Co za debiut Urugwajczyka
ZOBACZ WIDEO: Świetny kandydat na selekcjonera kadry. Tylko nie ma telefonu