Zatrudnienie Czesława Michniewicza było, biorąc pod uwagę wynagrodzenie innych selekcjonerów na MŚ 2022, budżetowym rozwiązaniem. Poprzedniemu selekcjonerowi PZPN płacił 200 tys. zł miesięcznie - 23 trenerów biorących udział w poprzednim mundialu zarabiało więcej od Polaka (więcej TUTAJ).
Zwłaszcza po Paulo Sousie Michniewicz był opcją oszczędnościową, bo Cezary Kulesza zaproponował mu ledwie 2/3 wysokości pensji Portugalczyka. Tymczasem teraz prezes PZPN nie szczędził grosza i zatrudniając nowego opiekuna Biało-Czerwonych, miał szeroki gest.
Z Bitwy Warszawskiej w świat poszedł sygnał, że selekcjoner reprezentacji Polski może liczyć na 2,5 mln euro rocznie. To kwota, obok której nawet trener pokroju Fernando Santos nie mógł przejść obojętnie.
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"
To pensja rekordowa dla obu stron. 68-latek nigdzie wcześniej nie zarabiał tak dużo. Nawet jako selekcjoner reprezentacji Portugalii (2,25), którą poprowadził przecież do mistrzostwa Europy w 2016 roku.
PZPN też nigdy nie przeznaczył tak dużych pieniędzy na uposażenie trenera. Nawet Paulo Sousa wygląda przy Santosie jak ubogi krewny. Kontrakt Sousy opiewał na 840 tys. euro rocznie, czyli ok. 315 tys. zł miesięcznie według ówczesnego kursu.
Santos za każdy rok pracy ma dostać 2,5 mln euro, czyli 208 tys. euro miesięcznie, co po przeliczeniu aktualnego kursu daje blisko milion złotych za każdy przepracowany z polską kadrą miesiąc. Doświadczony szkoleniowiec pierwszy milion zarobi zatem jeszcze zanim zadebiutuje w nowej roli, bo pierwszy mecz pod jego wodzą Polska rozegra dopiero 27 marca.
Dotychczasowy rekordzista Sousa na miesięczną pensję Santosa musiał pracować kwartał. To gigantyczna różnica. A jeśli potwierdzi się informacja, jakoby kontrakt nowego selekcjonera miał obowiązywać aż do czerwca 2026, Santos wyjedzie z Polski bogatszy o 40 mln zł.
Najlepiej opłacani selekcjonerzy reprezentacji Polski:
Selekcjoner | Miesięczna pensja | Lata pracy |
---|---|---|
Fernando Santos | ok. 975 tys. zł* | 2023- |
Paulo Sousa | ok. 315 tys. zł* | 2021 |
Leo Beenhakker | ok. 240 tys. zł* | 2006-2009 |
Czesław Michniewicz | 200 tys. zł | od 2022 |
Franciszek Smuda | 190 tys. zł | 2009-2012 |
Waldemar Fornalik | 160 tys. zł | 2012-2013 |
Jerzy Brzęczek | 160 tys. zł | 2018-2021 |
* - pensja w euro po przeliczeniu według ówczesnego kursu