Po rundzie jesiennej Korona Kielce znajduje się w strefie spadkowej, a do bezpiecznego miejsca traci cztery punkty. Walkę o utrzymanie zaczyna od wizyty u wicelidera Legii Warszawa.
- Nie czuję żadnego niepokoju. Wręcz przeciwnie, nie mogę się doczekać, by zobaczyć, na co stać nasz zespół. Jest to inauguracja rundy i zawsze dobrze jest w nią wejść, natomiast nie chciałbym mówić, że to mecz o wszystko, o być albo nie być dla Korony w Ekstraklasie - przekonywał trener Kamil Kuzera na konferencji prasowej.
Trudno sobie wyobrazić, by to zespół z Kielc dyktował warunki w niedzielne popołudnie. To Legia będzie zdecydowanym faworytem. - Na papierze na pewno. Wartość piłkarzy jest zdecydowanie wyższa, ale papier przyjmie wszystko. Zostaje jeszcze boisko i ja się tego trzymam. Przede wszystkim nie możemy pozwolić, by ktoś mógł powiedzieć, że był od nas szybszy, silniejszy, bardziej mu zależało - kontynuował trener Korony.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
- W zespole Legii jest dużo jakości i wiemy, że nie możemy sobie pozwolić na wojnę z szablami. Jeśli będziemy niezorganizowani i w pewnych fragmentach meczu polecimy na hurra, może się to dla nas źle skończyć. Jeżeli zrealizujemy swój plan w stu proc., to możemy pokusić się o niespodziankę w Warszawie - dodał.
Niewykluczone, że w wyjściowym składzie Korony znajdą się prawie wszyscy pozyskani zimą zawodnicy. Wyjątkiem jest Bartosz Kwiecień, który na debiut będzie musiał jeszcze poczekać. Pozostali, czyli Marcus Godinho, Nono, Dominick Zator, a nawet najnowszy transfer Marius Briceag mogą liczyć na występ.
- Dziś nie odpowiem. Mam duży ból głowy, żeby zestawić skład. Jest taka opcja, natomiast cały czas biję się z myślami, rozmawiam ze sztabem. Mamy plan na mecz z Legią i może się tak wydarzyć, że zawodnik lepiej wyglądający w treningu będzie nam bardziej potrzebny w drugiej połowie. Szkielet zespołu jest, ale kilka niewiadomych zostaje - mówił Kuzera.
Odniósł się też do obsady pozycji bramkarza. Tu o miejsce walczą Marcel Zapytowski i Konrad Forenc. - Też nie wiem. Nie ma jeszcze takiej decyzji. Dużo przemawia za Konradem, dużo za Marcelem. Zobaczymy, jak uda nam się zestawić jedenastkę, bo musimy pamiętać o młodzieżowcu. To dla nas ważny temat - przyznał trener Kuzera.
Początek meczu Legia Warszawa - Korona Kielce w niedzielę o godz. 15.
CZYTAJ TAKŻE:
"Duża odwaga Kuleszy". Dudek z uznaniem o nowym selekcjonerze
FIFA ukarała federację i piłkarzy reprezentacji Urugwaju. Dyskwalifikacje i kary pieniężne