W sobotę na bocznym boisku chorzowskiego Stadionu Śląskiego LKS Goczałkowice-Zdrój zmierzył się w meczu sparingowym z IV-ligową Dramą Zbrosławice. Spotkanie przebiegło pod dyktando III-ligowca, który zwyciężył 3:0. Więcej niż o samym wyniku mówi się jednak o powrocie do gry po długiej kontuzji Łukasza Piszczka.
"W sobotę miałem przyjemność znowu pojawić się na boisku. 14 miesięcy trwał mój rozbrat z boiskiem, doceniam każdą, kolejną minutę, którą mogę na nim spędzić" - napisał na Instagramie były reprezentant Polski.
Piszczek nie ukrywał radości z powrotu na boisko, ale wie, że łatwo nie będzie. "Jedocześnie dalej z pokorą pracuję, aby jak najdłużej wytrwać na zielonej murawie, ponieważ uraz z jakim się mierzyłem nie był i nie jest łatwy do okiełznania" - dodał 37-letni obrońca.
Na wpis Piszczka zareagowali jego koledzy z boiska. "Zniwelujesz go i jeszcze będziesz blokował te piłki z bocznych sektorów" - napisał Radosław Majewski. Wsparcia dodali też Waldemar Sobota, Marcin Robak czy Marcel Schmelzer.
Przypomnijmy, że Piszczek kontuzji doznał 20 listopada 2021 roku w meczu III ligi przeciwko Ślęzie Wrocław (2:2). W 80. minucie opuścił boisko. Czuł ogromny ból w stawie skokowym, co uniemożliwiło grę i treningi przez ponad rok.
Czytaj także:
Wielki transfer Bayernu Monachium. Znamy szczegóły
Rzuty rożne na wagę kompletu punktów. Niepokój Górnika Zabrze
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył