W środę Robert Lewandowski powrócił do ligowej rywalizacji po trzech meczach zawieszenia. I trzeba przyznać to wprost - do 80. minuty jego występ przeciwko Realowi Betis nie należał do udanych. Napastnik był niewidoczny i nie miał większego wpływu na grę swojej drużyny.
FC Barcelona prowadzenie w środowej potyczce objęła w 65. minucie - na listę strzelców wpisał się Raphinha. Kwadrans później wynik podwyższył Lewandowski. Po dośrodkowaniu piłki w pole karne, Ronald Araujo strącił ją głową pod nogi napastnika, a ten z największą łatwością wpakował futbolówkę do siatki.
Dla Lewandowskiego to 14. trafienie w La Liga 2022/23. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców.
Barcelona ostatecznie pokonała Betis 2:1 (w 85. minucie bramkę samobójczą strzelił Jules Kounde).
Zobacz bramkę Roberta Lewandowskiego:
Czytaj także:
- Koszmarny wieczór Mbappe. Co on wyprawiał?! [WIDEO]
- Zaskakujący zwrot ws. gwiazdy Barcelony. Szykuje się gruba afera
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"