Mecz FC Augsburg - Bayer 04 Leverkusen miał dosyć klarownego faworyta. Była nim rzecz jasna drużyna gości, która przed pierwszym gwizdkiem sędziego zajmowała dziewiąte miejsce w tabeli z 24 punktami na koncie.
Z kolei Augsburg miał nóż na gardle. Gospodarze dysponowali zaledwie trzema punktami przewagi nad strefą spadkową. Na murawie nie było jednak widać tego, kto podchodził do spotkania, jako faworyt.
Mecz był niezwykle wyrównany. Oba zespoły stworzyły sobie ponad 10 sytuacji bramkowych, gospodarze oddali o jeden strzał celny więcej. Jak się okazało, w tym przypadku ilość przełożyła się także na skuteczność.
Kluczowa była 55. minuta pojedynku. Wówczas Augsburg dostał rzut rożny. Piłka poleciała w pole karne Bayeru, a tam najlepiej zachował Berisha. Napastnik gospodarzy wykorzystał fatalny błąd w kryciu i z bliska wpakował futbolówkę do siatki gości po strzale głową.
Bardzo dobry mecz zagrali zarówno Rafał Gikiewicz, jak i Robert Gumny. Bramkarz zakończył spotkanie z czterema skutecznymi paradami oraz jednym dobrym wyjściem poza pole karne. Defensor z kolei zanotował aż cztery wybicia, trzy przechwyty oraz dwa odbiory.
FC Augsburg - Bayer 04 Leverkusen 1:0 (0:0)
1:0 Berisha 55'
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył