Robert Lewandowski od kilku miesięcy rywalizuje już w nowym otoczeniu. Zamienił Monachium na Barcelonę i wydaje się, że bardzo mu to służy. Inni rywale, odmienne wyzwania i koledzy z drużyny - zmiany wychodzą na dobre Polakowi.
W 26 spotkaniach strzelił 23 bramki i jest mocnym punktem Barcelony. Chwali go również Xavi, szkoleniowiec zespołu. - Posiadanie go bardzo nam pomaga. Wnosi przywództwo, mistrzowską mentalność i nawyk zdobywania tytułów - tłumaczył podczas konferencji prasowej.
Napastnik sięga po inne trofea, bo z Bayernem Monachium wygrał wszystko, co mógł - na czele z Ligą Mistrzów. W Barcelonie ma już na koncie zdobyty Superpuchar Hiszpanii po pokonaniu Realu Madryt.
Teraz Lewandowski szykuje się do ligowej potyczki z Villarrealem i został przyłapany na treningu przez klubowego fotografa. Pokazał palcami "V", a w social mediach postanowiono to wykorzystać i używając dwóch znaków zapisano nazwisko Polaka.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski znów straszy. Zgarnie więcej niż przypuszczał?
Początek meczu Villarreal - FC Barcelona w niedzielę o godz. 21:00.
Czytaj też:
Abramowicz wraca do piłki nożnej. Ma na celowniku klub do kupienia
W zamian za wywiad, piłkarz Barcelony zaprosił ją do swojego pokoju