Po ataku Rosji na Ukrainę Wielka Brytania nałożyła sankcje na Romana Abramowicza. Miliarder musiał sprzedać swoje udziały w Chelsea i nie mógł zarobić na tejże transakcji. Był właścicielem angielskiego klubu od 2003 do 2022 roku. Późną wiosną sfinalizowano transakcję i zastąpił go amerykański biznesmen, Todd Boehly.
Po kilku miesiącach rozbratu z piłką nożną znów zainteresował się biznesami w sporcie. W grudniu pojawiły się informacje, że Abramowicz zamieszka w Stambule i kupi tamtejszy Besiktas. Ostatecznie otoczenie miliardera zaprzeczyło tym doniesieniom.
Abramowicz mógłby zainwestować w turecki klub, bowiem Turcja nie nałożyła sankcji na ludzi powiązanych z Władimirem Putinem. Sam oligarcha sprowadził zresztą swoje jachty nad Bosfor. Pogłoski o Besiktasie nie sprawdziły się, więc może Abramowicz wybierze bardziej egzotyczny kierunek.
Teraz brazylijski serwis "Fanaticos" informuje o kupnie klubu w Brazylii. Abramowicz sonduje drugoligowy klub Londrina. Media donoszą także o zainteresowaniu Atletico Mineiro oraz Sao Paulo.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski znów straszy. Zgarnie więcej niż przypuszczał?
Czytaj też:
Państwowa spółka sponsorem piłkarskiego klubu? Jest jeden problem
Gwiazdor Lecha Poznań poza składem. To się na razie nie zmieni