Topnieje przewaga Arsenalu. Cztery gole w meczu Manchesteru City

Getty Images / Tom Flathers / Na zdjęciu: radość piłkarzy Manchesteru City
Getty Images / Tom Flathers / Na zdjęciu: radość piłkarzy Manchesteru City

Coraz ciekawiej w czołówce Premier League. Po sobotnim remisie Arsenalu okazję do zmniejszenia strat wykorzystał Manchester City. Mistrzowie Anglii 3:1 pokonali Aston Villę.

Przed meczem z Aston Villą piłkarze Manchesteru City byli świadomi, że w przypadku pokonania rywala zmniejszą stratę do Arsenalu, który w sobotę zgubił dwa punkty.

Już do przerwy losy gry były jasne. W 4. minucie wynik otworzył Rodri. Dośrodkował Riyad Mahrez, a Hiszpan nie miał problemów z wbiciem piłki do siatki.

Sześć minut przed końcem 1. połowy prowadzenie City podwyższył Ilkay Gundogan wykańczając dogranie Erlinga Haalanda. To nie był koniec strzelania w tej części meczu. W doliczonym czasie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Okazji nie zmarnował Mahrez.

Po zmianie stron piłkarze Manchesteru City mieli potyczkę pod kontrolą. Jednak moment dekoncentracji kosztował gospodarzy utratę gola. Do siatki miejscowych trafił w 61. minucie Ollie Watkins.

Kwadrans przed końcem na boisku pojawił się Matty Cash, zawodnik Aston Villi. Reprezentant Polski niczym w meczu się nie wyróżnił.

Po wygranej w niedzielny wieczór Manchester City do Arsenalu traci już tylko trzy punkty. Pamiętać należy, że mistrzowie Anglii mają rozegrane jedno spotkanie więcej.

Manchester City - Aston Villa 3:1 (3:0)
1:0 - Rodri 4'
2:0 - Gundogan 39'
3:0 - Mahrez (k.) 45+1'
3:1 - Watkins 61'

[multitable table=1494 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Newcastle straciło punkty na boisku outsidera. A mogło być jeszcze gorzej
Ogromna kontrowersja! Arsenal przegrał przez sędziów?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sprytnie to zrobili. Tak zdobyli bramkę z rzutu wolnego

Komentarze (0)