Spotkanie Radomiaka Radom z Jagiellonią Białystok zamykało 21. kolejkę PKO Ekstraklasy. Kibice nie widzieli goli, ale za to byli świadkami fantastycznych parad w wykonaniu Zlatana Alomerovicia, który bez wątpienia uratował remis swojej ekipie.
Serbski bramkarz tuż pod koniec pierwszej połowy zaszokował. Po dośrodkowaniu z prawej strony Lisandro Semedo główkował Leonardo Rocha, który do bramki rywala miał zaledwie kilka metrów, ale golkiper drużyny z Podlasia popisał się kapitalną robinsonadą.
Zlatan Alomerović musiał jeszcze zmierzyć się z dobitką Dawida Abramowicza z lewej nogi. Golkiper znów był górą. Akcja w wykonaniu piłkarza Jagiellonii Białystok wyglądała po prostu nieprawdopodobnie.
- Co zrobił Alomerović, niesamowita parada! Król Zlatan Alomerović. To powinno być zabronione. Wydawałoby się, że dobitka Abramowicza będzie skuteczna, ale nic z tego. Alomerović zamurował bramkę - mówili komentatorzy Canal Plus Sport.
Do końca rozgrywek PKO Ekstraklasy pozostało jeszcze trzynaście kolejek. Wiadomo już jednak, że parady bramkarza Jagiellonii Białystok będą mogły kandydować do miana interwencji sezonu i to jako główny faworyt.
Zobacz też:
Media: szykuje się potężna rewolucja w PSG!
Widzew Łódź rozbity przez Jagiellonię Białystok
ZOBACZ WIDEO: Powrót do Ekstraklasy? "Kilka klubów odetchnęło z ulgą"