Krzysztof Stodoła (MKS Kluczbork) - golkiper MKS Kluczbork w spotkaniu z Widzewem Łódź spisywał się wyśmienicie i uchronił swój zespół od utraty gola oraz znacznie przyczynił się do sensacyjnego zwycięstwa beniaminka.
Artur Januszewski (Znicz Pruszków) - w spotkaniu Znicza Pruszków z Wartą Poznań stroną przeważającą byli Warciarze, którzy nie potrafili przebić się przez szczelnie grającą defensywę Znicza, wśród której prym wiódł Januszewski.
Marcin Adamczyk (MKS Kluczbork) - w ostatnim meczu beniaminek z Kluczborka musiał radzić sobie bez Adamczyka. Po pauzie za żółte kartki ten piłkarz wrócił do składu i od razu zdobył gola, który ustawił mecz z Widzewem Łódź, który beniaminek rozstrzygnął na swoją korzyść.
Jan Cios (Sandecja Nowy Sącz) - po raz kolejny obrona Sandecji spisała się bez zarzutów. W pojedynku dwóch beniaminków lepszy okazał się ten z Nowego Sącza, który zaaplikował KSZO Ostrowiec Świętokrzyski trzy gole nie tracąc żadnego. Dobra gra bloku defensywnego pomogła Sandecji w odniesieniu zwycięstwa.
Radosław Bartoszewicz (Górnik Łęczna) - człowiek od czarnej roboty w Górniku Łęczna dobrze wywiązał się ze swoich zadań. Rozbił sporo ataków Stali Stalowa Wola, a także nie stronił od udziału w akcjach ofensywnych.
Cezary Czpak (Stal Stalowa Wola) - w pierwszej połowie, kiedy drużyna Stali grała słabo oddał dobry strzał z dystansu, ale Jakub Wierzchowski nie dał się zaskoczyć. Kilkukrotnie dobrymi podaniami uruchamiał napastników. Po przerwie były piłkarz Górnika Łęczna przypomniał się publiczności golem na 2:1, który przywrócił nadzieję zespołowi z Stalowej Woli.
Krzysztof Trela (Stal Stalowa Wola) - etatowy wykonawca stałych fragmentów gry w drużynie Stali po raz kolejny potwierdził, że jego dośrodkowania są groźne. W 78. minucie meczu z Górnikiem Łęczna jedna z takich wrzutek znalazła drogę do siatki i zapewniła Stali punkt.
Maksymilian Rogalski (Pogoń Szczecin) - pomocnik Pogoni po raz kolejny pokazał, że jest bardzo dobrym zawodnikiem. Nie dość, że zdobył gola to jeszcze uczestniczył w wielu groźnych akcjach Portowców i pomógł ekipie ze Szczecina w wywalczeniu kompletu oczek, a dzięki temu awansie na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Dariusz Gawęcki (Sandecja Nowy Sącz) - jak wiele zależy od linii pomocy Sandecji Nowy Sącz wiedzą chyba wszyscy. Jeśli zawodnicy środkowej formacji spisują się bardzo dobrze, to beniaminek zdobywa punkty. Z reguły, któryś z tych gracz zdobywa gola. W sobotę ta sztuka udała się Dariuszowi Gawęckiemu.
Tadeusz Tyc (Flota Świnoujście) - nikt nie spodziewał się tak dobrego występu Tadeusza Tyca. Pierwsze bramki w barwach Floty zagwarantowały świnoujścianom zwycięstwo w trudnej konfrontacji. Pierwszy gol Tyca, zdaniem trenerów, zadecydował o losach widowiska. Wysoki napastnik wyspiarzy dopadł do piłki, którą wypuścił z rąk Melon i skierował ją do bramki, ku zdziwieniu i uciesze zgromadzonych fanów.
Arkadiusz Aleksander (Sandecja Nowy Sącz) - napastnik Sandecji znacznie przyczynił się do zdobycia przez klub z Nowego Sącza kompletu punktów. Sandecja po raz kolejny wygrała wysoko na własnym obiekcie, a Aleksander zdobył dwa gole dla swojego zespołu.
Ławka rezerwowych: Adrian Bieniek (Znicz Pruszków), Bartłomiej Piszczek (Stal Stalowa Wola), Paweł Kaczmarek (Znicz Pruszków), Damian Staniszewski (Flota Świnoujście), Kamil Gęśla (Wisła Płock), Grzegorz Wan (GKP Gorzów Wielkopolski), Piotr Dziuba (Pogoń Szczecin).