Hop - Bęc po 14. kolejce I ligi

Piłkarze ŁKS-u Łódź zremisowali w Zabrzu z miejscowym Górnikiem, choć niewiele zabrakło im do wywalczenia trzech punktów. Cenne zwycięstwo odniósł także Znicz Pruszków, a udany pościg zanotowała Stal ze Stalowej Woli. Beznadziejnie zaprezentowała się Wisła Płock oraz Widzew Łódź. Oto przed Państwem kolejne zestawienie listy Hop - Bęc.

Artur Długosz
Artur Długosz

HOP:

ŁKS Łódź: W klubie brakuje pieniędzy, a mimo to na boisku drużyna z Alei Unii Lubelskiej prezentuje się bardzo dobrze. Notuje świetną passę ogrywając kolejno drużyny teoretycznie od łodzian silniejsze. ŁKS najpierw bezproblemowo poradził sobie z Pogonią Szczecin i Zniczem Pruszków, a w minionej kolejce zatrzymał na wyjeździe lidera tabeli z Zabrza wywożąc z trudnego terenu punkt. Trzeba podkreślić, że był to tylko punkt, bo gdyby łodzianie zdobyli komplet oczek Górnik nie miałby prawa do protestów.

Znicz Pruszków: Piłkarze Znicza pokonali solidną Wartę Poznań i tym samym wydostali się ze strefy spadkowej. Może wreszcie zawodnicy tej drużyny zaczną grać na miarę swoich możliwości? Jak na razie postawa pruszkowian zaskakuje, ale na minus. Oby to się zmieniło od meczu z Wartą.

Pościg Stali: Po fatalnej pierwszej połowie meczu z Górnikiem Łęczna wydawało się, że outsider I ligi zanotuje kolejną porażkę. W drugiej części gry Stal zaprezentowała odmienione oblicze. Przeprowadziła wiele ciekawych akcji i odrobiła dwubramkową stratę, dzięki czemu opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Ciekawe co takiego powiedział w przerwie Stalowcom szkoleniowiec Janusz Białek.

BĘC:

Widzew Łódź: Podopieczni Pawła Janasa po raz drugi przegrali w tym sezonie. Tym razem ulegli MKS Kluczbork. Tydzień wcześniej łodzianie z trudem, bo po słabej grze i rzucie karnym, pokonali innego beniaminka Sandecję Nowy Sącz. Widzewiacy pokazują, że ostatnio nie są w najwyższej formie, a z taką grą mogą mieć problemy z awansem do ekstraklasy.

Dariusz Kubicki: Kubicki przestał już być szkoleniowcem Wisły Płock. Zarząd w końcu stracił cierpliwość i rozstał się z trenerem za porozumieniem stron. Jego następcą został Jan Złomańczuk. Pod wodzą Kubickiego płocczanie nie potrafili wygrać od dziesięciu kolejek, a licząc w dniach to będzie już ponad 50. Po ostatniej porażce z Flotą Świnoujście czara goryczy się przelała.

Wschód w tyle za zachodem: Bardzo słabo spisują się niektóre drużyny, które terytorialnie, w razie degradacji, będą przynależeć do II ligi gr. wschodniej. Na tą chwilę do tej grupy spadną trzy z czterech drużyn znajdujących się w strefie spadkowej. W dole tabeli są także inne ekipy ze "wschodnią przynależnością".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×