W trwającym sezonie zespół Jana Bednarka jest czerwoną latarnią Premier League. Po 23 rozegranych kolejkach Southampton FC ma tylko 18 punktów i od dłuższego czasu zamyka tabelę.
Drużyna "Świętych" miała za sobą trzy porażki z rzędu i zupełnie niespodziewanie przebudziła się w minionej kolejce. Podopieczni Rubena Sellesa sensacyjnie pokonali Chelsea FC na Stamford Bridge (1:0).
Kierownictwo klubu nagrodziło Hiszpana, który odcisnął swoje piętno na zespole. W piątek oficjalnie ogłoszono, że Selles będzie pierwszym menadżerem Southampton FC do końca sezonu 2022/23.
- Jestem bardzo wdzięczny właścicielom. Klub zdecydował, że będę zatrudniony do końca sezonu i chcę po prostu kontynuować swoją pracę - oświadczył menadżer na konferencji prasowej.
Selles pracuje w Southampton od połowy 2022 roku - był w sztabie szkoleniowym Ralpha Hasenhuettla oraz Nathana Jonesa. Teraz 39-latek po raz pierwszy w karierze został zatrudniony w roli pierwszego trenera. W przeszłości był między innymi asystentem Michała Probierza w Arisie Saloniki.
Czytaj także:
Trener klubu z MLS zaskoczył. "Chcemy Messiego i Busquetsa"
FC Barcelona w tarapatach. Plany zarządu legły w gruzach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion