Przez długi czas wydawało się, że pozostanie Lionela Messiego w Paris Saint-Germain jest niemal pewne. Wszelkie możliwe źródła podawały, że Argentyńczyk jest bliski porozumienia z klubem w sprawie warunków nowej umowy, a różne formalności miały być dopinane po zakończeniu mistrzostw świata w Katarze.
Jednak w pewnym momencie ziarno niepewności zasiał hiszpański dziennikarz Gerard Romero, który stwierdził, że strony oddaliły się od konsensusu. Potem podobne doniesienia przekazywały francuskie media, w tym m.in. "L'Equipe". I od pewnego czasu wydaje się, że 35-latkowi bliżej do odejścia z Paryża.
Obecnie nowe wiadomości w tej sprawie przekazuje Hadrien Grenier, dziennikarz "Le Parisien". Francuz stwierdził, że wszystkie rozmowy zostały odłożone na później ze względu na rewanż z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Ewentualne odpadnięcie z tych rozgrywek miałoby przybliżyć Messiego do odejścia z PSG.
Jednocześnie według wspomnianego dziennikarza Argentyńczyk stawia jasne warunki co do swojej umowy. Mistrz świata nie zgadza się na obniżenie swojej pensji. Na podstawie obecnie obowiązującego kontraktu zarabia aż 38 milionów euro netto rocznie i jeśli ma zostać w Paryżu, nie chce schodzić z tej kwoty.
Natomiast stołeczny klub nie za bardzo może sobie pozwolić na ciągłe wydawanie takich funduszy. Niedawno, wspomniane wyżej, "L’Equipe" podawało, że ze względu na problemy z finansowym fair play mistrz Francji musi obniżyć limit wynagrodzeń o 30 procent. Zatem cięcia w pensjach będą potrzebne, a Messi może się na to nie zgodzić.
Czytaj też:
Di Maria był dogadany z innym gigantem
Właściciele Chelsea chcą kolejny klub
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)