Bytomianie w Cieszynie trenowali dwa razy dziennie i jak się okazuje - zostawili przy granicy polsko-czeskiej sporo zdrowia. - Treningi były bardzo ciężkie i ciężko było nam po nich pokazać coś lepszego w sparingu z Piastem - przyznał w niedawnej rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Michał Zieliński. Dietmar Brehmer zgadza się z wypowiedzią młodego napastnika bytomian: - Obciążenia nie były na tym najwyższym poziomie... ale rzeczywiście, zawodnicy mogli odczuć trudy treningu. Również murawa na boiskach w Cieszynie nie jest najlepszej jakości, była po prostu grząska, co mogło spowodować, że praca piłkarzy się podwoiła.
Piłkarze Polonii przebywając na zgrupowaniu mieli w myślach tylko jedną rzecz pt. "Misja Cracovia". Podczas przegranego 0:1 sparingu z Piastem trener Jurij Szatałow sprawdzał rozwiązania taktyczne, które mają zostać użyte w spotkaniu 10. kolejki Ekstraklasy z krakowianami. Asystent ukraińskiego szkoleniowca pozostaje jednak tajemniczy i nie zdradza taktyki przed meczem: - Parę elementów przećwiczyliśmy i rozważaliśmy kilka opcji... a teraz jesteśmy na etapie analizy gry Cracovii.
Były piłkarz Polonii Bytom odniósł się również do głosów radzących grać niebiesko-czerwonym duetem napastników Podstawek-Zieliński. - W tej chwili wariant z Markiem Bażikiem jako "podwieszonym" napastnikiem sprawdza się całkiem nieźle. Dlatego myślę, że w najbliższym czasie nie będziemy odchodzić od tej koncepcji, ale opcję gry dwoma napastnikami mamy w głowach, zresztą jak parę innych - zakończył Brehmer.