Były trener PSG zaproponowany polskim klubom! Z Francją jako piłkarz sięgnął po mistrzostwo Europy!

Lechia bierna na rynku transferowym. Trener liczył na coś zupełnie innego

Jeśli chodzi o ocenę pracy szkoleniowców, to najgłośniejsze pomruki niezadowolenia słychać obecnie w Gdańsku, Białymstoku i Zabrzu.

Choć wydaje się, że niedzielna wygrana Górnika Zabrze w Mielcu sprawia, iż Bartosch Gaul będzie pracował dalej.

Natomiast patrząc z punktu widzenia ostatnich wyników, postawy zespołu i plotek dotyczących roszad, wydaje się, że najbardziej zagrożona jest obecnie posada Marcina Kaczmarka w Lechii Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Nie jest to jednak jedyny klub, gdzie praca szkoleniowca nie zachwyca. Gdyby wsłuchać się w głosy kibiców Jagiellonii Białystok, to delikatnie mówiąc, za Macieja Stolarczyka też mało kto by tam chciał "umierać".

Tak czy inaczej wieści o gorących posadach w tych dwóch miejscach nie przeszły bez echa również za granicą. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że zarówno do Lechii, jak i Jagiellonii zaproponowano Luisa Fernandeza. To były trener Paris Saint-Germain i jedna z legend reprezentacji Francji.

Wiele lat w PSG

Przez większą część piłkarskiej kariery Fernandez był związany z PSG, rozgrywając dla tego klubu 369 ligowych spotkań. Bardzo okazały jest też jego dorobek w reprezentacji Francji, bo to 60 spotkań i 6 goli.

Wisienką na reprezentacyjnym torcie było zdobycie z Francuzami mistrzostwa Europy w 1984 roku, gdy genialny turniej rozgrywał Michel Platini. Ale i Fernandez jako defensywny pomocnik miał ogromny wkład w tamten sukces.

Po zakończeniu kariery piłkarskiej Fernandez zaczął pracę trenerską. Pierwszym jego klubem było Cannes (ostatni klub w karierze zawodniczej). Po dwóch latach (1992-1994, trener sezonu we Francji 1992/1993) Fernandez przeniósł się do PSG, które poprowadził w 113 spotkaniach (1994-1996), zdobywając między innymi Puchar Zdobywców Pucharów (1996) i Puchar Francji (1995).

Ma też hiszpańskie korzenie

Następnie przez cztery lata pracował z Athletic Bilbao (177 spotkań), ale takie przenosiny dziwić nie mogły, bo Fernandez ma też korzenie i obywatelstwo hiszpańskie. Zresztą, Fernandez urodził się w Hiszpanii.

Po pracy w Bilbao Fernandez wrócił do PSG, spędzając w nim kolejne trzy lata (131 spotkań). Następnie był opiekunem Espanyolu Barcelona, katarskiego  Al-Rayyan, Beitaru Jerozolima, Betisu Sevilla, Stade Reims, a także reprezentacji Izraela i kadry Gwinei. Ostatnia jego praca związana ze szkoleniem to koordynacja skautingu w PSG (2017-2018).

Od dłuższego czasu Fernandez jest ekspertem telewizyjnym, pracuje dla stacji Bein Sport (był między innymi wysłannikiem tej stacji w Katarze). Jak jednak słyszymy, chciałby wrócić na ławkę trenerską, a pieniądze nie są w tym momencie dla niego najważniejsze. To z kolei oznacza, że prawdopodobnie nie byłby poza finansowym zasięgiem polskich klubów.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Ogromna sensacja w meczu Barcelony
Paulo Sousa skomentował występ Piątka