Pomocnik Liverpoolu rozchwytywany. Chcą go w trzech topowych ligach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Naby Keita
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Naby Keita
zdjęcie autora artykułu

Bardzo prawdopodobne jest to, że w letnim oknie transferowym Liverpool czeka rewolucja kadrowa. Najbardziej aktywne działania będą miały miejsce w linii pomocy i tam jeden zawodnik może opuścić zespół.

Jednym z głównych celów transferowych Liverpoolu na nadchodzące miesiące jest pomocnik Borussii Dortmund, Jude Bellingham. Anglik jest w czołówce największych talentów w światowym futbolu i podczas letniego okna transferowego najbogatsze kluby Europy stoczą wojnę o jego sprowadzenie.

Jest on marzeniem zarówno kibiców, jak i władz Liverpoolu, a to sprawia, że mogą być konieczne odejścia z zespołu. Jedną z ofiar może być Naby Keita. Umowa Gwinejczyka wygaśnie właśnie po zakończeniu bieżącego sezonu i bardzo prawdopodobne jest, że zmieni barwy klubowe.

Obecnie żadna ze stron nie pali się do przedłużenia tego kontraktu. Dlatego też media podają informacje dotyczące jego potencjalnych kierunków. Z doniesień opublikowanych przez "La Gazzetta dello Sport" wynika, że chce go naprawdę pokaźna liczba mocnych zespołów.

Włoska gazeta podała, że obserwują go ekipy z trzech topowych lig w Europie. Ostatnio kontaktowali się z nim przedstawiciele Interu Mediolan, ale nie są oni jedynymi zainteresowanymi. Według wspomnianego źródła interesują się nim jeszcze AC Milan, Borussia Dortmund, RB Lipsk oraz FC Barcelona.

Jednak sam zawodnik ma najbardziej przychylnym okiem spoglądać w kierunku powrotu do Bundesligi. Przed przenosinami do Liverpoolu grał we wspomnianym już zespole z Lipska i wtedy był jedną z wyróżniających się postaci w skali całej ligi. Dlatego też zapewne chętnie wróciłby do Niemiec.

Czytaj też: Następca Lewego zostaje w Bayernie Neymar nie zagra z Bayernem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
random47
3.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liverpool to nie jest poziom Keity , więc nie ma czego żałować.Niech spada , nie wiem co on tam robił.