Jedenastka 26. kolejki II ligi według Sportowych Faktów

Jak co tydzień prezentujemy Państwu jedenastkę ostatniej kolejki stworzą przez korespondentów Sportowych Faktów. Miniona seria gier obfitowała w rozmaite niespodzianki, z których największą była sensacyjna porażka Lechii na boisku w Łomży. Z tego też powodu aż dwóch piłkarzy słabego wiosną ŁKS-u znalazło się w naszej 11.

W tym artykule dowiesz się o:

Przemysław Mierzwa (Motor Lublin, 3*): Bramkarz zespołu Ryszrda Kuźmy zaimponował świetną formą w meczu z Wartą. Obronił wiele strzałów rywali, w ten najgroźniejszy z rzutu karnego. Pewnie interweniował także na przedpolu, gdzie wiele piłek padło jego łupem.

Łukasz Misztal (Motor Lublin, 1): Wzorowo wypełniał swoje obowiązki, pewnie interweniując w obronie i aktywnie włączając się do akcji ofensywnych własnej drużyny. Wielokrotnie próbował uderzać z dystansu i rzutów wolnych. Jedna z takich prób przyniosła powodzenie i w efekcie dała gospodarzom wygraną w spotkaniu z Warta.

Paweł Jurgielewicz (ŁKS Łomża, 1): Wraz z Galińskim rozegrał kapitalne zawody przeciwko Lechii, która nie była w stanie strzelić bramki zespołowi z Podlasia. Dzięki świetnej postawie wspomnianej dwójki Czesław Jakołcewicz zanotował wspaniały powrót na ławkę trenerską ŁKS-u.

Michał Łochowski (Pelikan Łowicz, 1): Obrońca Ptaków był w sobotę w wybornej formie. Kapitalnie przerywał kolejne akcje gospodarzy, wielokrotnie skutecznie odbierał piłkę rywalom. Wygrał z nimi wiele pojedynków jeden na jednego i przez cały mecz utrudniał im grę.

Paweł Galiński (ŁKS Łomża, 1): Jego grę można opisać tymi sami słowami, co Jurgielewicza. Podobnie jak jego partner z defensywy był zaporą nie do przejścia dla Lechistów, którzy sensacyjnie ulegli ŁKS-owi.

Maciej Małkowski (GKS Jastrzębie, 2): Najlepszy piłkarz sobotniego pojedynku jastrzębian z Kmitą. Był największym zagrożeniem dla rywali, co potwierdził asystując golu Grabczyńskiego, a później ustalając wynik meczu w 85. minucie.

Dariusz Ulanowski (Arka Gdynia, 1): W meczu ze Stalą rozegrał kapitalną partię na pozycji defensywnego pomocnika. Pomimo 37 lat walczył za dwóch. Ambitnie przeszkadzał rywalom w rozegraniu piłki. Pomimo niskiego wzrostu wygrał też wiele pojedynków główkowych z wyższymi rywalami.

Mariusz Sacha (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 3): Podbeskidzie jako zespół w Opolu zaprezentowało się znakomicie. Podopieczni Marcina Brosza grali z pomysłem, prezentując piłkę na wysokim poziomie. Na tle kolegów Sacha wyróżnił dwom trafieniami i to właśnie on reprezentuje drużynę Górali w naszym zestawieniu.

Radosław Gilewicz (Polonia Warszawa, 2): Chociaż przedwcześnie, bo już w 39. minucie opuścił boisko, zdążył dwukrotnie wpisać się na listę strzelców. Już na początku meczu wywalczył rzut karny, który zamienił na bramkę, a później raz jeszcze pokonał Ludwikowskiego. Po jego zejściu Polonia nie miała już takiej siły ofensywnej.

Marcin Wachowicz (Arka Gdynia, 4): Gol i dwie asysty mówią same za siebie. Napastnik gdynian rozegrał fantastyczny mecz i w pełni zasłużył na miejsce w naszej 11.

Robert Lewandowski (Znicz Pruszków, 4): Lider klasyfikacji strzelców II ligi - utrzymując taką formę - prawie na pewno latem opuści klub spod Warszawy. Jego gol dał Zniczowi zwycięstwo na niezdobytym w tym sezonie obiekcie Piasta, a doskonałą grę młodego napastnika obserwowało wielu skautów i menadżerów.

Ławka rezerwowych: Sławomir Janicki (Tur Turek) - Przemysław Cichoń (Pelikan Łowicz), Radosław Pruchnik (Tur Turek), Sebastian Dudek (Śląsk Wrocław), Łukasz Adamski (Wisła Płock), Marek Gancarczyk (Śląsk Wrocław), Olgierd Moskalewicz (Arka Gdynia).

Źródło artykułu: