Niebywały skandal. To spotkało zawodnika podczas meczu

PAP/EPA / Erdem Sahin / Na zdjęciu: Alessandro Bianco został zaatakowany
PAP/EPA / Erdem Sahin / Na zdjęciu: Alessandro Bianco został zaatakowany

AFC Fiorentina pewnie awansowała do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy, pokonując Sivasspor 4:1. W trakcie spotkania w Turcji doszło jednak do szokujących wydarzeń. Podczas meczu kibic zaatakował jednego z piłkarzy.

Do bardzo poważnego incydentu doszło podczas meczu Sivasspor - ACF Fiorentina. Alessandro Bianco został zaatakowany przez jednego z tureckich kibiców.

Mężczyzna wbiegł na murawę i zadał mu cios w twarz. Piłkarz zalał się krwią - ma uszkodzony nos i posiniaczoną twarz.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak pseudokibic zostaje następnie ujęty przez ochronę stadionu. Film w sieci zamieścił jeden z fanów Fiorentiny.

- To było haniebne. Bianco ma złamany nos. Mecz był piłkarskim świętem, a to wydarzenie rujnuje wszystko, włącznie z naszym zwycięstwem - mówił podczas konferencji prasowej trener Fiorentiny Vincenzo Italiano.

- Jesteśmy bardzo smutni z powodu tego, co wydarzyło się pod koniec meczu. Na tym stadionie nigdy coś takiego nie miało miejsca - odpowiedział szkoleniowiec gospodarzy Riza Calimbay.

Bianco zapewnił w mediach społecznościowych, że czuje się dobrze. Jego twarz nie wygląda jednak najlepiej. Należy spodziewać się surowych kar, jakie UEFA nałoży na Sivasspor.

Czytaj także:
Żużlowiec chwali się kolegą ze szkolnej ławki. To piłkarz... Manchesteru City
Tak strzela Robert Lewandowski. Zobacz jego bramki w Hiszpanii [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca

Źródło artykułu: WP SportoweFakty