Do bardzo poważnego incydentu doszło podczas meczu Sivasspor - ACF Fiorentina. Alessandro Bianco został zaatakowany przez jednego z tureckich kibiców.
Mężczyzna wbiegł na murawę i zadał mu cios w twarz. Piłkarz zalał się krwią - ma uszkodzony nos i posiniaczoną twarz.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak pseudokibic zostaje następnie ujęty przez ochronę stadionu. Film w sieci zamieścił jeden z fanów Fiorentiny.
- To było haniebne. Bianco ma złamany nos. Mecz był piłkarskim świętem, a to wydarzenie rujnuje wszystko, włącznie z naszym zwycięstwem - mówił podczas konferencji prasowej trener Fiorentiny Vincenzo Italiano.
- Jesteśmy bardzo smutni z powodu tego, co wydarzyło się pod koniec meczu. Na tym stadionie nigdy coś takiego nie miało miejsca - odpowiedział szkoleniowiec gospodarzy Riza Calimbay.
Bianco zapewnił w mediach społecznościowych, że czuje się dobrze. Jego twarz nie wygląda jednak najlepiej. Należy spodziewać się surowych kar, jakie UEFA nałoży na Sivasspor.
Czytaj także:
- Żużlowiec chwali się kolegą ze szkolnej ławki. To piłkarz... Manchesteru City
- Tak strzela Robert Lewandowski. Zobacz jego bramki w Hiszpanii [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca