Co tam się działo! Messiemu musiała pomóc policja

W poniedziałkowy wieczór w Palermo (okolice Buenos Aires) Lionel Messi postanowił zjeść z rodziną kolację w restauracji. Wieść o tym szybko się rozeszła. Przed lokalem pojawiło się kilkuset kibiców.

Dawid Franek
Dawid Franek
Lionel Messi został otoczony przez kibiców Twitter / Lionel Messi został otoczony przez kibiców
Przyjazd Lionela Messiego do Argentyny na przerwę reprezentacyjną przyprawia tamtejszych kibiców o zawrót głowy. Od czasu triumfu w mistrzostwach świata w Katarze na punkcie Messiego zapanowało jeszcze większe szaleństwo niż wcześniej.

Kapitan reprezentacji narodowej wybrał się na kolację wraz z rodziną do Palermo (pobliże Buenos Aires). Przed lokalem pojawiło się mnóstwo osób, które śpiewały na cześć piłkarza.

35-latek szybko zdał sobie sprawę z szalonej atmosfery, kiedy opuszczał restaurację. Wszystkiemu towarzyszyły smartfony skierowane w jego stronę. Eskortowany przez policję, z trudem wracał do swojego samochodu. Na nagraniach opublikowanych w sieci widać, że Messi mimo wszystko uśmiecha się do kibiców.

Zachowanie kibiców wobec największej gwiazdy drużyny to kolejny przykład pokazujący, jak bardzo Argentyna jest zakochana w futbolu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

W piątek na Estadio Monumental Albicelestes zmierzą się w meczu towarzyskim z Panamą. To pierwsze spotkanie mistrzów świata od czasu mundialu w Katarze. Chętnych na wejściówki było aż 1,5 miliona kibiców! Pojemność obiektu to 83 tysiące widzów.

Na mecz chciało też wejść sporo dziennikarzy. Do federacji złożono aż 131 tysięcy wniosków o akredytację. To zdecydowany rekord.

Czytaj także:
Błysk "Lewego", a potem ważny gol. Hiszpan zwraca uwagę na jedną rzecz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×