Faworytem meczu jest oczywiście Górnik Zabrze. Po czternastu kolejkach prowadzi w tabeli, mając trzy punkty przewagi nad Widzewem Łódź, który jednak ma jedno rozegrane spotkanie mniej. - To jeden z czołowych zespołów, z nieprzypadkowymi nazwiskami i nieprzypadkowym miejscem w tabeli. Jest to zespół w całości poukładany pod ekstraklasę - chwali zabrzan trener Warty, Bogusław Baniak. Zieloni w tym sezonie spisują się bardzo dobrze, mając w składzie wielu doświadczonych zawodników i zapowiadają walkę o zwycięstwo. - Wielokrotnie pokazaliśmy, że potrafimy grać z dobrymi zespołami. Dla każdego rywala mamy szacunek, ale do meczu podchodzimy bez zbędnego respektu. Jesteśmy pełni optymizmu i chcemy ten mecz wygrać - dodaje Marcin Wojciechowski, pomocnik poznaniaków.
Warta zajmuje obecnie ósme miejsce, ale gdyby nie zawiodła w dwóch ostatnich meczach, mogłaby znaleźć się nawet na trzeciej lokacie. Porażki z Pogonią Szczecin oraz Zniczem Pruszków, zepchnęły ją jednak do środkowych rejonów tabeli. - Zawiedliśmy na całej linii, ale o tych meczach nie chciałbym już mówić, bo przeszły do historii. Koncentrujemy się na ciężkim spotkaniu z Górnikiem Zabrze, które musimy wygrać obojętnie jakim stylu. Trzeba przedłożyć cel zdobycia trzech punktów nad jakość gry - kontynuuje Wojciechowski. - Z takimi drużynami trzeba zagrać zdecydowanie, taktycznie na poziomie ekstraklasy, żeby pokusić się o zwycięstwo - dodaje Baniak.
Dla niego będzie to powrót na ławkę trenerską po ponad miesiącu. "Bebeto" przed meczem z Flotą Świnoujście miał zawał serca i ostatnie tygodnie spędził na rehabilitacji. Spotkanie ze Zniczem Pruszków obserwował już z trybun, a teraz poprowadzi zespół, choć dużo do powiedzenia będzie miał również jego asystent, Sławomir Najtkowski. - W tygodniu odbyłem długie rozmowy ze Sławkiem. Ja mu bardzo ufam i to on będzie mentorem ustalenia składu - opowiada Baniak.
Do końca nie wiadomo jakim składem będą dysponować poznaniacy. Z problemami zdrowotnymi zmagają się Przemysław Otuszewski, Paweł Ignasiński, Tomasz Magdziarz oraz Paweł Iwanicki. - Dopadł nas wirus grypy - mówi trener Warty, który liczy jednak, że zdołają oni wybiec w sobotę na boisko. Z problemami kadrowymi zmaga się również szkoleniowiec Górnika, Ryszard Komornicki, który do stolicy Wielkopolski nie mógł zabrać Alesa Besty, Adam Banasia, Tomasza Zahorskiego i Mariusza Dzienisa.
W dotychczasowych spotkaniach Warty w roli gospodarza padało wiele bramek. Nie inaczej powinno być tym razem. Zarówno poznaniacy, jak i zabrzanie chcą powalczyć o komplet punktów, więc żadna z drużyn nie będzie kalkulować, tylko starać się atakować, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Czy będzie to spotkanie na poziomie ekstraklasy? O tym przekonają się fani, którzy zjawią się w Ogródku w sobotę o godzinie 15.
Smak rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej zna spora liczba piłkarzy Warty i Górnika. Wśród poznaniaków ośmiu graczy rozegrało łącznie 507 meczów w ekstraklasie i zdobyło w niej 117 bramek. Większość z tego wywalczył Piotr Reiss (319 meczów i 108 bramek). Dużo lepiej wygląda sytuacja w Górniku, gdzie z szerokiej kadry występy w ekstraklasie zanotowało aż 24 zawodników. Zagrali oni w 1529 spotkaniach i zdobyli 135 goli. Spora część z tych piłkarzy nie znalazła się jednak w kadrze meczowej na sobotnie spotkanie.
Warta Poznań - Górnik Zabrze / so 17.10.2009 godz 15:00
Przewidywane składy:
Warta Poznań: Radliński - Wichtowski, Jankowski, Bartkowiak, Otuszewski - Wojciechowski, Bekas - Magdziarz, Reiss, Iwanicki - Klatt.
Górnik Zabrze: Nowak - Kulig, Karwan, Pazdan, Magiera, Bonin, Przybylski, Madejski, Strąk, Szczot, Pitry.
Sędzia: Jacek Walczyński (Lublin).
Wyślij SMS o treści SF GORNIK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Warta Poznań - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści SF GORNIK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT