Powiedzieć, że to mecz jak każdy inny? Nie w Gliwicach. Dla kibiców Piasta to najważniejsze spotkanie w sezonie. Derby z Górnikiem Zabrze.
- Na pewno to czujemy. Wiemy o tym. Większość zawodników rozumie znaczenie tego spotkania dla całego środowiska. Jest to mobilizujące, pomimo problemów, które nas spotkały. Mobilizacja w naszym zespole będzie na najwyższym poziomie. Wyjdziemy z podniesioną głową, a po zakończeniu meczu chcemy mieć poczucie, że daliśmy z siebie wszystko - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.
A problemy są i to całkiem spore. Wiadomo już, że do końca roku nie zagra kontuzjowany Patryk Dziczek. Ponadto od 1. minuty dostępny nie będzie Jorge Felix, choć w jego przypadku sytuacja jest nieco bardziej optymistyczna.
- Jorge jest po kilki treningach i jest gotowy na wejście z ławki. Będzie z nami i jest szansa, że pojawi się na boisku - mówi Vuković.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
Jednak to nie jedyne zmartwienie Serba. Z problemami zmagają się też Jakub Czerwiński i Grzegorz Tomasiewicz. W piątek jeszcze nie trenowali z powodu choroby i ich występ w niedzielnym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania. A to byłoby olbrzymie osłabienie drużyny Piasta.
- Jeżeli uda się ich postawić na nogi, to i tak trudno będzie oczekiwać sto proc. możliwości, bo organizm będzie osłabiony. Jest trochę problemów, ale nie mam zamiaru dramatyzować - przyznał trener Vuković.
Koniec trudności? Nie. To dopiero początek. Okazuje się, że Piast nie za bardzo ma warunki do treningu w związku z zimową aurą, która nawiedziła Polskę.
- Nie jest łatwo z wszystkimi trudnościami, które nas spotykają. Pod względem finansowym nie jesteśmy klubem, który ściąga coraz mocniejsze nazwiska lub utrzymuje obecnych zawodników. Jest wręcz zupełnie odwrotnie. Do tego mamy jeszcze sytuację, że nie mamy gdzie trenować. I nie wiemy, czy jutro będziemy mieli, a jesteśmy przed derbami. To oczywiście będzie mało istotne, gdy ja jako trener stanę przed wami po meczu i będę rozmawiał o tym, co wydarzyło się na boisku. Wtedy nikogo to nie będzie interesowało. Będzie liczył się tylko wynik - mówi Vuković.
- Człowiek zawsze chce więcej i ma ambicje, żeby grać nie tylko o przetrwanie, ale prawda jest taka, że my jako drużyna musimy zadbać o to, by ten klub przetrwał. Od dwóch lat jesteśmy w takiej sytuacji, ale zrobię wszystko, żebyśmy przetrwali jako klub i wyszli na prostą - podsumował trener Piasta.
Początek meczu Górnik Zabrze - Piast Gliwice w niedzielę o godz. 17.30.