Juergen Klopp skomentował serię zwolnień szkoleniowców. "To część biznesu"

PAP/EPA / Adam Vaughan / Na zdjęciu: Juergen Klopp
PAP/EPA / Adam Vaughan / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Trener Liverpoolu odniósł się do ostatniej serii zwolnień, do której doszło w topowych ligach. Niemiec nie owijał w bawełnę.

W ostatnim czasie sporo szkoleniowców straciło pracę w najlepszych ligach na świecie. Ze swoją posadą niedawno pożegnali się chociażby Julian Nagelsmann (przedtem Bayern Monachium), Brendan Rogers (Leicester City) czy Graham Potter (Chelsea).

Do serii zwolnień odniósł się także Juergen Klopp, którego zmusiły do tego pytania dziennikarzy. - To część biznesu, to wszystko. W zeszłym tygodniu Nagelsmann, a teraz ta dwójka - odparł na ostatniej konferencji prasowej.

- Niektóre drużyny osiągają gorsze wyniki, my też. Istnieją oczekiwania, słusznie, a jeśli ich nie spełniasz, musisz zaakceptować decyzję - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

Niemiec niejednokrotnie w mediach także był przymierzany do zwolnienia. Jednak na razie władze klubu mają na tyle silne pokłady cierpliwości, że pozostawiły go na tym stanowisku. Wydaje się, że spory wpływ na to mają zasługi 55-latka z poprzednich sezonów.

- Nie podoba mi się fakt, że muszę polegać na sukcesach z przeszłości. Ale jestem w tym klubie i musimy to sobie wszystko uporządkować - stwierdził.

Drużyna Liverpoolu zajmuje aktualnie ósme miejsce w tabeli Premier League. Do najbliższego miejsca premiującego grą w jakikolwiek europejskich rozgrywkach traci aż siedem punktów (do piątego Tottenhamu).

W swoim następnym spotkaniu zmierzą się oni z Chelsea, której sytuacja rysuje się znacznie gorzej. "The Blues" uplasowali się bowiem dopiero na 11. miejscu. W ich przypadku, szanse na europuchary w przyszłym sezonie są o wiele niższe.

Londyńczycy grają jednak nadal w Lidze Mistrzów. W ćwierćfinale zmierzą się Realem Madryt, który jest jednym z faworytów do wygrania tego turnieju. Pierwszy rozdział tego dwumeczu już 12 kwietnia o godzinie 21:00 na Santiago Bernabeu.

Galtier broni Messiego przed kibicami. "Nie możemy oczekiwać wszystkiego od Leo"
Coraz głośniej wokół afery FC Barcelony. Szokujące zarzuty wobec prezesa La Ligi

Komentarze (1)
avatar
Liverok
3.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klopp też zawalił sprawę z transferami, aż się prosiło aby kogoś ściągnąć do pomocy. Było na to kilka okienek, a on nic i właściciele. Ale oni się nie znają. Klopp zawalił. Jak to część biznesu Czytaj całość