Na boisku FC Barcelona dominowała nad Elche CF. Nic w tym dziwnego, bo to drużyny z przeciwnych biegunów La Liga. Barca pewnie zmierza po mistrzostwo Hiszpanii, a Elche ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie się w elicie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0, a dwa gole i asystę zaliczył Robert Lewandowski.
Po tym spotkaniu głośno było nie tylko o wyczynach "Lewego", ale też o występie Gaviego. Zdaniem działaczy Elche CF, nie był on uprawniony do gry i Barca powinna zostać ukarana walkowerem.
Uważają oni, że rejestracja Gaviego na grę została anulowana, a zgodnie z przepisami, piłkarz nie może ponownie grać w tym samym sezonie jeśli jego rejestracja została cofnięta. Jednak wszystko wskazuje na to, że protest jest bezzasadny i zostanie automatycznie odrzucony.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"
Jak informuje twitterowy profil BarcaInfo - powołując się na Radio Catalunya skarga Elche jest bezpodstawna. Władze La Liga poprosiły o zaprzestanie dalszego podsycania sprawy rejestracji Gaviego, gdyż wszystko jest zgodne zarówno ze strony La Liga, jak i hiszpańskiej federacji.
"W piątek Barcelona skonsultowała się z RFEF i La Ligą w sprawie rejestracji Gaviego i było zielone światło. Źródła z RFEF i La Liga mówią, że środek zapobiegawczy uzyskany przez FC Barcelonę w sprawie rejestracji Gaviego jest ponad przepisami Federacji" - czytamy.
Przypomnijmy: FC Barcelona z powodu niespełnienia wymogów finansowych nałożonych przez La Ligę, nie była w stanie zarejestrować Gaviego już w styczniu. Klub uczynił to dopiero po sądowej batalii.
Jak się jednak okazało, na początku marca zniesiono środek zapobiegawczy w tej sprawie i anulowano rejestrację 18-latka. Powodem takiej decyzji miało być jednodniowe spóźnienie Barcy ze złożeniem odpowiedniego wniosku.
Czytaj także:
Wszystko jasne. Xavi zdecydował ws. Lewandowskiego przed El Clasico
To koniec Rybusa w Spartaku?
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)