Bronili papieża skandalicznym transparentem. Jest reakcja Roberta Biedronia

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Robert Biedroń / transparent podczas meczu w Gdańsku
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Robert Biedroń / transparent podczas meczu w Gdańsku

Podczas meczu Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław (0:0) kibice bronili pamięci papieża Jana Pawła II. Użyli do tego skandalicznego transparentu. Zareagował Robert Biedroń, który domaga się wyciągnięcia konsekwencji przez PZPN.

Wyemitowany na antenie TVN24 reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3" wywołał skrajne emocje w całym kraju. Opisane zostały w nim przypadki p trzech kapłanów: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca. Materiał opowiada o Janie Pawle II i tuszowaniu pedofilii wśród księży, zanim jeszcze Karol Wojtyła został papieżem.

Przypomnijmy, że kilka dni po emisji reportażu Sejm przyjął uchwałę ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. W niej "zdecydowanie potępił medialną, haniebną nagonkę" na papieża. W obronę wzięli go także kibice. Na wielu piłkarskich stadionach można było zobaczyć transparenty poświęcone zmarłemu 18 lat temu papieżowi.

Problem jednak w tym, że niektóre z nich nie powinny się pojawić. Tak było w Gdańsku, gdy w trakcie meczu Lechii ze Śląskiem Wrocław na trybunach pojawił się skandaliczny transparent.  "Sodomici, pedały i pedofile z LBGT, łapy precz od Jana Pawła II" - napisano na ogromnym płótnie, rozwieszonym na całej długości sektora najbardziej zagorzałych kibiców Lechii.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

Jak zauważył dziennikarz Tomasz Wiejski, w trakcie meczu na transparent nie zareagował ani klub, ani policja. Płótno wisiało około 20 minut. Dopiero w poniedziałek - mecz rozegrano w sobotę - policja wszczęła dochodzenie. To jednak nie koniec. Reakcji ze strony PZPN domaga się europoseł Robert Biedroń. Wysłał on pismo do federacji, a jego treść zamieścił w mediach społecznościowych.

""Określanie osób homoseksualnych pejoratywnymi słowami ("sodomici", "pedały") i łączenie ich z przestępstwami seksualnymi popełnianymi na dzieciach, to podżeganie do nienawiści i przemocy wobec tej grupy osób. Transparent, jak rozumiem, miał się odnosić do faktu ujawnienia przez dziennikarzy nowych informacji dotyczących tuszowania kościelnej pedofilii i przenoszenia sprawców tych przestępstw na inne parafie przez Karola Wojtyłę, zanim jeszcze został papieżem" - czytamy w piśmie Biedronia do Cezarego Kuleszy.

"Nie ma żadnego połączenia między tymi faktami a treścią nienawistnego transparentu wywieszonego na trybunie. Stadion sportowy, tak jak żadne inne miejsce publiczne, nie może być przestrzenią podżegania do nienawiści wobec żadnych grup ludzi w kontekście ich orientacji psychoseksualnej, płci, rasy czy wyznania. Proszę o podjęcie odpowiednich kroków w celu ukarania osób odpowiedzialnych za wywieszenie transparentu, a także organizatorów, którzy nie podjęli żadnych działań w celu usunięcia transparentu z trybun" - dodał Biedroń.

Jego zdaniem, zgoda na używanie języka nienawiści wobec osób nieheteronormatywnych w sferze publicznej prowadzi do konkretnych skutków: marginalizuje i dyskryminuje osoby homoseksualne, podważa godność i prawo do równości tej grupy osób, normalizuje przemoc wobec tej grupy osób.

Na wywieszony transparent zareagowała także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która wysała odpowiednie pisma do PZPN oraz właściciela Lechii, Adama Mandziary.

"W Gdańsku, mieście wolności i solidarności, nie ma miejsca na manifestację ksenofobicznych i homofobicznych poglądów. Stanowczo potępiamy akty nienawiści, takie jak ten zaprezentowany podczas ostatniego meczu Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław. Dziwi zachowanie obserwatora PZPN i sędziego głównego, którzy nie przerwali meczu pomimo propagowania nieprawdziwych i uwłaczających treści, uderzających w osoby LGBT+. Po interwencji pracownika Urzędu Miejskiego baner został zdjęty. Wobec tego i podobnych aktów nienawiści kierowanej przeciwko osobom LGBT+, wyrażamy zaniepokojenie, że artykuł 256 Kodeksu Karnego nadal nie obejmuje tej społeczności ochroną przed mową nienawiści" - przekazała Dulkiewicz, której oświadczenie cytuje "Gazeta Wyborcza.

[twitter]https://twitter.com/RobertBiedron/status/1642860403393806339[/twitter]

Czytaj także:
Media: Michniewicz blisko nowego klubu. Jest na wąskiej liście
Bez przełamania w Mielcu. Dwa gole w potyczce Stali z Jagiellonią

Źródło artykułu: WP SportoweFakty