To będzie historyczny mecz dla całego Neapolu. Drużyna z tego miasta nigdy wcześniej nie dotarła bowiem do najlepszej ósemki Champions League. Co więcej, wylosowana drabinka sprawiła, że wielu kibiców już zaczęło widzieć Napoli w finale rozgrywek.
W ostatnich tygodniach wiele jednak się zmieniło i drużyna prowadzona przez Luciano Spalletti nie uchodzi już za zdecydowanego faworyta starcia z Milanem.
Przede wszystkim "Azzurri" muszą zmagać się z plagą kontuzji wśród napastników. Z urazem walczy m.in. Victor Osimhen.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny
- Wygraliśmy kilka ważnych meczów nawet bez Osimhena, więc po raz kolejny oczekuję, że każdy kto zagra, będzie miał wiarę we własne umiejętności i wiarę w swoich kolegów z drużyny - skomentował jednak ten fakt Spalletti.
Brak Nigeryjczyka to jednak nie jedyny problem. Niedostępny jest również jego zmiennik, Giovanni Simeone, a pod znakiem zapytania stoi występ 3. w hierarchii Giacomo Raspadoriego.
- Raspadori miał we wtorek tylko jedną lekką sesję treningową, zrobił wszystko, co musiał, więc w środę ponownie go ocenimy. Wtedy wybierzemy, kto zagra na tej pozycji - powiedział Spalletti. Wcześniej natomiast włoskie media donosiły, że na pozycji snajpera testowany był m.in. Eljif Elmas.
Kolejnym niepokojącym dla Napoli czynnikiem może być niedawna porażka z Milanem w Serie A. Triumf 4:0 w Neapolu na pewno doda skrzydeł podopiecznym Stefano Piolego.
- To jest Liga Mistrzów, a mistrzowie nie użalają się nad sobą. Podnoszą się i znajdują sposób, aby być lepszym od przeciwników. Nie byliśmy najlepsi 15 dni temu, ale też nie jesteśmy najsłabsi teraz. To mecz, który może wiele powiedzieć o naszej przyszłości i jestem przekonany, że będziemy na niego gotowi - skwitował Spalletti.
O tym, czy tak będzie, kibice przekonają się już w środę wieczorem. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.
Czytaj także:
- Słynny Włoch oczarowany Zielińskim. Co za słowa o Polaku
- Joan Gaspart, były prezes Barcelony: Lewandowski z Messim? Nie mam wątpliwości, jak to się skończy!
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)