"Lech Poznań otrzymał przed chwilą decyzję UEFA o zawieszeniu Bartosza Salamona na trzy miesiące. W czasie zawieszenia obrońca nie może brać udziału w meczach oraz treningach. Jako klub zdecydowaliśmy o odwołaniu się od tej decyzji" - poinformował Lech Poznań w specjalnym komunikacie.
Tym samym pewne jest, że Bartosz Salamon nie weźmie udziału w czwartkowym meczu Lecha Poznań z Fiorentiną w Lidze Konferencji Europy.
Przypomnijmy, że po spotkaniu rewanżowym 1/8 finału LKE ze szwedzkim Djurgardens IF, które odbyło się 16 marca, w organizmie zawodnika Kolejorza wykryto niedozwoloną substancję o nazwie chlortalidon.
We wtorek poinformowaliśmy, że Lech wystąpił do UEFA o zbadanie próbki B Salamona. Na wynik badania trzeba będzie trochę poczekać.
Wydawało się, że obecnie zawieszenie podstawowemu zawodnikowi Lecha nie grozi, lecz UEFA postąpiła inaczej. Informację o pozytywnym wyniku próbki A badania antydopingowego upubliczniono 4 kwietnia. Od tamtego czasu Salamon wystąpił w meczu derbowym z Wartą Poznań w PKO Ekstraklasie.
Natomiast między 16 marca a 4 kwietnia zagrał w meczu wyjazdowym z Widzewem Łódź oraz był powołany do reprezentacji Polski. Wystąpił w spotkaniu z Albanią, gdzie zebrał świetne recenzje. Jego zawieszenie sprawi najpewniej, że nie będzie też mógł wziąć udziału w czerwcowym zgrupowaniu kadry.
Zawieszenie Salamona to ogromny cios dla Lecha i to w dzień meczu z Fiorentiną. Początek tego spotkania o godz. 21:00. Transmisja w TVP Sport i Viaplay.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny
Czytaj także:
Mógł prowadzić reprezentację Polski. Gerrard zdradził dlaczego odmówił
Zbigniew Boniek: Na to Lech absolutnie nie może Fiorentinie pozwolić!