Robert Lewandowski w ostatniej kolejce zaliczył przeciętny występ w meczu z Girona FC, a jego FC Barcelona tylko bezbramkowo zremisowała i o jeden punkt powiększyła swoją przewagę nad drugim w tabeli Realem Madryt. To już nie pierwszy raz w tym roku kalendarzowym, gdyż "Lewy" jest cieniem samego siebie.
Słabszą formę Lewandowskiego dostrzegła już każda osoba interesująca się piłką nożną. W kolejnych 10 domowych spotkaniach pokonał bramkarza tylko... jeden raz! Miało to miejsce 19 lutego 2023 roku, kiedy to Barca podejmowała Cadiz CF (2:0).
W dodatku, snajper reprezentacji Polski strzelał tylko w jednym z ośmiu ostatnich spotkań. Mowa o meczu z 1 kwietnia 2023 roku, kiedy to FC Barcelona bez żadnych problemów ograła ostatnie Elche 4:0 (więcej przeczytasz TUTAJ-->).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
Zdaniem redaktora naczelnego madryckiej gazety "AS" Juana Jimeneza, Duma Katalonii rozważa sprzedaż kapitana reprezentacji Polski. Dziennikarz Tomasz Ćwiąkała, który jest ekspertem od ligi hiszpańskiej uważa, że odejście Lewandowskiego jest możliwe, ale nie teraz.
- Gdyby się okazało, że ten okres potrwa nie pół roku, a np. rok, no to się zacznie ciśnienie. Najpierw jakieś delikatne przecieki, to jest oczywiście na razie futbol fiction, ale tak to wygląda w kontekście Barcelony - powiedział Ćwiąkała na swoim kanale na YouTube.
Ćwiąkała uważa, że gdyby Lewandowski nie odzyskał swojej wysokiej formy, a angielskie kluby zapłaciły za niego 40 mln euro, to FC Barcelona zgodziłaby się na transfer.
- Dlatego piłkarzom Barcelony, którzy mają wielkie nazwiska i zarabiają bardzo dużo, a klub ma trudne czasy finansowo, szczególnie im powinno zależeć na szybkim powrocie do formy - dodał dziennikarz Canal + Sport.
Zobacz także:
Szef POLADA o zawieszeniu Salamona. Mówi, czy jest szansa, że obrońca zagra w czerwcu z kadrą