Mutu trafi do Fenerbahce?
Niewykluczone, że napastnik ACF Fiorentiny - Adrian Mutu po zakończeniu sezonu zmieni otoczenie. Zainteresowanie zawodnikiem wyraził turecki Fenerbahce.
Włodarze ekipy ze Stambułu są gotowi zaoferować Rumunowi spore pieniądze. Na mocy umowy z Fenerbahce Mutu zarobiły 5 mln euro na sezon - informuje turecki portal milliyet.com.tr.
Mutu od dawna znajduje się na celowniku wielu klubów Starego Kontynentu. Nie tak dawno mówiło się o zainteresowaniu AS Romy, Vfl Wolfsburg i Zenitu Sankt Petersburg.
Kontuzja Marchionniego
Pomocnik ACF Fiorentiny - Marco Marchionni doznał kontuzji podczas sobotniego meczu ligowego przeciwko swojej byłej drużynie, Juventusowi Turyn.
Zawodnik ma problemy z mięśniami uda. W poniedziałek przejdzie szczegółowe badania. Wedle wstępnej diagnozy piłkarz na pewno opuści wtorkowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko VSC Debreczyn. Pod znakiem zapytania stoi także jego występ w najbliższej kolejce Serie A.
Marchionni przed czasem opuścił boisko w starciu ze Starą Damą. W 24 minucie jego miejsce w zespole zajął Santana.
Giampiero Gasperini: Po bramce Stankovicia nasz mecz się skończył
Tego nikt się nie spodziewał. Solidnie spisująca się w tym sezonie FC Genoa w sobotni wieczór była tylko tłem dla Interu Mediolan. Nerazzurri rozbili rywala, aplikując mu aż pięć bramek. Po końcowym gwizdku sędziego trener Giampiero Gasperini nie miał powodów do zadowolenia.
- Na wynik złożyła się seria naszych poważnych błędów. Bramka Stankovicia odzwierciedla naszą postawę tego wieczora. Skompromitowaliśmy się w tej pierwszej połowie. Przy stanie 0:2 można było jeszcze myśleć o odrabianiu strat, ale po tej bramce z doliczonego czasu gry pierwszej połowy, wszystko stało się dużo trudniejsze - wyjaśnił Gasperini.
- Momentami byliśmy też groźni, ale jeżeli popełniasz tyle błędów, grozi ci klęska. To normalne, że po stracie trzech bramek i tylu błędach, trudno odzyskać równowagę i utrzymać wysokie morale - dodał.
Jose Mourinho: Po prostu sięgnęliśmy po trzy punkty
Inter Mediolan z dziecinną łatwością pokonał w Genui miejscową Genoę i samodzielnie przewodzi ligowej stawce. 5:0 robi wrażenie, ale szkoleniowiec Nerazzurri, Jose Mourinho twardo stąpa po ziemi.
- Inter perfekcyjny? Wygraliśmy i to jest najważniejsze. Powiem po prostu, że wygraliśmy i sięgnęliśmy po ważne punkty. Wracamy do domu, nic więcej - powiedział po meczu Portugalczyk.
- To trzy punkty. Chętnie zamieniłbym to 5:0, na pięć zwycięstw po 1:0. Potrzebujemy punktów, by wygrać ligę, więc szanujemy tą zdobycz z Genui. Balotelli zrozumiał, czego potrzebuje drużyna i zagrał perfekcyjny mecz. Ja jednak lubię rozmawiać o całej drużynie, a nie o poszczególnych zawodnikach. Wolę mówić o moim zespole, który wygrał 5:0 i sprawił nam i naszym kibicom sporo radości. Zasmucił z kolei tych, którzy mają problem z mówieniem o nas dobrze - dodał.
Mourinho był pod wrażeniem kibiców Genoi. - Nadzwyczajna publiczność. To jest właśnie futbol. Uścisk dla naszych fanów, którzy byli w niewielkiej liczbie, ale spisali się świetnie. Z kolei wyjątkowy uścisk dla kibiców rywala. Nie jest łatwo przegrywać 0:5 i cały czas wspierać swoich piłkarzy.