To dlatego Raków nie wziął trenera z zagranicy. Szef stawia sprawę jasno

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Michał Świerczewski
PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Michał Świerczewski
zdjęcie autora artykułu

Michał Świerczewski przyznał się do tego, że wizja zagranicznego szkoleniowca w Rakowie Częstochowa wcale go nie kusiła. - Nie uważam, że mamy w Polsce złych trenerów - podkreśla.

Nowym szkoleniowcem Rakowa Częstochowa został dotychczasowy asystent Marka Papszuna, Dawid Szwarga (więcej TUTAJ).

Właściciel klubu PKO Ekstraklasy Michał Świerczewski podczas środowej konferencji prasowej mówił m.in. o tym dlaczego nie zdecydował się na zatrudnienie w Rakowie zagranicznego trenera z dużym bagażem doświadczenia.

- Nie, nie kusił mnie ten temat. Uważam, że wbrew pozorom wcale taki zagraniczny szkoleniowiec nie gwarantowałby nam tego, czego potrzebujemy. Zarówno w perspektywie krótkoterminowej, jak i długoterminowej. Oczywiście to jest pewnego rodzaju impuls dla zespołu, ale również popełnienie jakichś błędów, czyli być może błędna ocena potencjału zawodników, którzy są - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: Ruszyła giełda nazwisk. Po kogo sięgnie lider?

- Jesteśmy drużyną, która bazuje na zespołowości. Zaburzenie tego mechanizmu mogłoby zadziałać na szkodę. Nie uważam, że mamy w Polsce złych trenerów. Oczywiście rozmawiamy o młodej fali, która nadciąga. Nie mamy się czego wstydzić. Wierzę, że ci młodzi trenerzy, którzy dostają szansę w Ekstraklasie - nie tylko w Rakowie dostają szansę, ale też w Warcie, Jagiellonii - to jest kierunek, którym powinniśmy podążać - dodał Świerczewski.

Szef Rakowa podkreślił, że jeśli polska piłka klubowa ma się zmieniać na lepsze, to musi stawiać na coś innego niż do tej pory. Sprowadzenie uznanego trenera z zagranicy sporo też kosztuje.

- Nie wiem, czy nas na to stać. Po drugie pewnie przyniosłoby jakieś efekty, ale czy takie, które spowodowałyby wzrost do takiego poziomu, który sprawiłby nam radość? Inwestycja w młodego trenera jest ryzykowna, ale ten sufit jest usytuowany zdecydowanie wyżej. Młody trener jest w stanie go przebić. W przypadku starszego trenera różnie z tym bywa - zakończył.

Zobacz: Nowy trener Rakowa szczerze o Papszunie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Raków Częstochowa zostanie mistrzem Polski w sezonie 2022/23?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Dariog6
26.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratuluję Rakowowi ,że ma takiego Prezesa .Nie słucha wszelkiej maści psełdo fachowców i twardogłowych w polskim futbolu lecz wraz ze swoim sztabem szkoleniowym prowadzi Raków do tytułu Mistrza Czytaj całość