W trzeciej rundzie Pucharu Stanów Zjednoczonych (Lamar Hunt US Open Cup) Portland Timbers wygrało z Orange County 3:1.
Już w doliczonym czasie gry trzecią bramkę dla gospodarzy strzelił Jarosław Niezgoda. Polak wykorzystał błąd bramkarza rywali, piłka trafiła pod jego nogi i nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.
Pewne zwycięstwo w Pucharze Stanów Zjednoczonych odniosła też drużyna Chicago Fire, której barwy reprezentuje Kacper Przybyłko. 30-latek, tak samo jako Jarosław Niezgoda, również wpisał się na listę strzelców.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski czeka na przełamanie. To mu radzi legenda
Zespół Polaka pokonał Chicago House 3:0, a nasz reprezentant zdobył pierwszą bramkę w tym pojedynku.
Mniej szczęścia niż Niezgoda i Przybyłko miał Dariusz Formella. Polak rozpoczął mecz w podstawowym składzie, ale w 90. minucie otrzymał czerwoną kartkę za faul na rywalu. Zespół Formelii Oakland Roots przegrał z Sacramento Republic FC 0:1.
Zobaczcie gola Jarosława Niezgody:
Czytaj także:
Tyle czekania. Zobacz bramkę Lewandowskiego
Koniec okropnej serii Lewandowskiego. Czwarta najdłuższa w historii