Już w 6. minucie spotkania finałowego Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Rakowem Częstochowa czerwoną kartkę za faul na Franie Tudorze obejrzał Yuri Ribeiro. To jednak był dopiero początek obustronnych napięć.
Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa żółte kartoniki obejrzeli również Paweł Wszołek, Josue oraz Jean Carlos. Sędzia Piotr Lasyk od samego początku miał ręce pełne roboty.
Emocji na wodzy nie trzymali również trenerzy. W 15. minucie doszło do awantury między sztabami obu zespołów, w trakcie której pierwsze skrzypce grali Marek Papszun oraz Kosta Runjaić. Sędzia Lasyk nie miał wątpliwości i ukarał obu szkoleniowców żółtymi kartkami.
W sumie, na przestrzeni pierwszych 45 minut finału, obie drużyny obejrzały łącznie 7 żółtych i 1 czerwoną kartkę.
Napięcie widoczne było także podczas schodzenia drużyn do szatni. Sztab Legii Warszawa, opuszczając murawę starli się bowiem również z ochroną.
Czytaj także:
- Wielkie problemy gwiazdy Lecha. Niepokojące słowa
- Lewandowski coraz bliżej ścisłej czołówki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech