Arsenal ułatwia sprawę Manchesterowi City. 90 minut Kiwiora

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu i Brighton
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu i Brighton

W decydującej fazie sezonu Arsenal Jakuba Kiwiora kompletnie niespodziewanie przegrał 0:3 z Brighton and Hove Albion. Porażka "Kanonierów" oznacza, że Manchester City jest już tylko o krok do mistrzostwa Anglii.

Przed pierwszym gwizdkiem "Mewy" były skazywane na porażkę, ale od początku starali się utrudnić życie Arsenalowi. W 12. minucie akcję indywidualną przeprowadził Julio Enciso, natomiast Aaron Ramsdale nie miał żadnych problemów z jego strzałem.

Po chwili okazję dla gospodarzy wypracował Bukayo Saka. Skrzydłowy uporał się z obrońcami Brighton, a następnie trafił w lewy słupek. Wcześniej arbiter odgwizdał jednak przewinienie.

Londyńczycy ruszyli do ataku i kolejną szansę miał Gabriel Jesus. Napastnik reprezentacji Brazylii uderzeniem z ostrego kąta nie mógł zaskoczyć dobrze dysponowanego Jasona Steele'a.

Leandro Trossard rozpoczął mecz wśród rezerwowych i szybko musiał zastąpić Gabriela Martinellego. Belg wpadł w pole karne gości, lecz po jego próbie piłka zatrzymała się na poprzeczce. Saka przypomniał o sobie w doliczonym czasie, kiedy strzelił tuż obok słupka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wideo z fanem West Ham United obejrzało ponad 8 milionów ludzi!

Przyjezdnym udało się sforsować defensywę Arsenalu w 51. minucie rywalizacji na Emirates Stadium. Dwa razy Estupinan próbował dośrodkować i w końcu piłka trafiła do Julio Enciso, który strzałem głową skierował ją do siatki.

Można było odnieść wrażenie, że w sytuacji bramkowej Enciso nadepnął Jakuba Kiwiora. Reprezentant Polski padł na murawę, zgubił buta, aczkolwiek sędzia Andy Madley nie dopatrzył się przewinienia i ostatecznie uznał gola.

Potem miejscowi nie mieli zbyt wiele do stracenia. Swoich sił spróbował między innymi Reiss Nelson. Gracz Arsenalu nawet nie trafił w światło bramki.

Z kolei zespół De Zerbiego podwoił swoje prowadzenie cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu gry. Arsenal popełni katastrofalny błąd, próbując wyprowadzić piłkę. W polu karnym odnalazł się Deniz Undav i przelobował bezradnego Ramsdale'a.

W szóstej minucie doliczonego czasu Ramsdale niefortunnie odbił piłkę po strzale Pascala Grossa. Angielski bramkarz nie miał żadnych szans na interwencję przy dobitce ustawionego w polu karnym Estupinana.

Kiwior spędził 90 minut na placu gry, zaś Jakub Moder nie został uwzględniony w kadrze meczowej. Arsenal przegrał 0:3 z Brighton i praktycznie stracił szanse na mistrzowski tytuł. W Premier League zawodnicy Mikela Artety mają czteropunktową stratę do Manchesteru CIty.

Arsenal FC - Brighton and Hove Albion 0:3 (0:0)
0:1 - Julio Enciso 51
0:2 - Deniz Undav 86'
0:3 - Pervis Estupinan 90+6'

Składy:

Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White, Jakub Kiwior, Gabriel Magalhaes, Kieran Tierney, Jorginho (61' Reiss Nelson), Granit Xhaka (61' Thomas Partey), Martin Odegaard (77' Emile Smith Rowe), Bukayo Saka, Gabriel Martinelli (20' Leandro Trossard), Gabriel Jesus (77' Eddie Nketiah).

Brighton: Jason Steele - Moises Caicedo, Lewis Dunk, Levi Colwill, Pervis Estupinan, Billy Gilmour (60' Danny Welbeck), Pascal Gross, Alexis Mac Allister, Julio Enciso (81' Deniz Undav), Kaoru Mitoma, Evan Ferguson (78' Facundo Buonanotte).

Żółte kartki: Partey (Arsenal) - Estupinan, Gross (Brighton).

Sędzia: Andy Madley.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 5 5 94:33 89
2 Arsenal FC 38 26 6 6 88:43 84
3 Manchester United 38 23 6 9 58:43 75
4 Newcastle United 38 19 14 5 68:33 71
5 Liverpool FC 38 19 10 9 75:47 67
6 Brighton and Hove Albion 38 18 8 12 72:53 62
7 Aston Villa 38 18 7 13 51:46 61
8 Tottenham Hotspur 38 18 6 14 70:63 60
9 Brentford FC 38 15 14 9 58:46 59
10 Fulham FC 38 15 7 16 55:53 52
11 Crystal Palace 38 11 12 15 40:49 45
12 Chelsea FC 38 11 11 16 38:47 44
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 7 19 31:57 43
14 West Ham United 38 11 7 20 42:55 40
15 AFC Bournemouth 38 11 6 21 37:71 39
16 Nottingham Forest 38 9 11 18 38:68 38
17 Everton 38 8 11 19 33:57 35
18 Leicester City 38 9 7 22 51:68 34
19 Leeds United 38 7 10 21 48:78 31
20 Southampton FC 38 6 7 25 36:73 25

Czytaj więcej:
Włosi nie mieli litości. Tak ocenili debiut Bereszyńskiego
Rywal straszy Lewandowskiego. "Zaatakuję go, jak w Katarze"

Komentarze (1)
avatar
Roni Bydlak
15.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To Kiwior sobie miejsca nie zaklepal, szkoda