Paul Pogba latem zakończył swoją nieudaną przygodę z Manchesterem United. Francuz wrócił za darmo do Juventusu FC. Włoski klub kilka lat wcześniej sprzedał pomocnika za ponad 100 milionów euro.
Druga część kariery w Turynie nie rozpoczęła się dla pomocnika dobrze. Już w trakcie letnich przygotowań doznał urazu, który wykluczył go z gry przez dłuższy czas, a co być może najważniejsze, Pogba nie zagrał na mundialu w Katarze.
Gdy już wydawało się, że wszystko wraca na dobre tory, a pomocnik zaczął być wartością dodaną dla zespołu, to ponownie odezwało się zdrowie. Pogba rozpoczął mecz z Cremonese w pierwszym składzie, a po 25 minutach już nie było go na murawie.
ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"
W poniedziałek Francuz udał się na badania, a po nich poznał diagnozę. "Badania Paula Pogby z dzisiejszego poranka wykazały uszkodzenie niskiego stopnia mięśnia prostego uda w lewej nodze. Piłkarz rozpoczął już program rehabilitacji" - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
Dla 30-latka to już szósta kontuzja w obecnym sezonie. Francuz z tego powodu opuścił aż 47 spotkań. Udało mu się wystąpić w zaledwie 10 meczach. Wpisał się raz na listę asystentów, w starciu 1/2 finału Ligi Europy z Sevillą.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę