Xavi chciał za wszelką cenę zatrzymać w drużynie swojego byłego kolegę z boiska. Szkoleniowiec nie zdołał jednak przekonać do podpisania nowego kontraktu Sergio Busquetsa, który po zakończeniu rozgrywek ligowych opuści klub i najprawdopodobniej u schyłku kariery przeniesie się do Arabii Saudyjskiej.
Busquets przez wiele lat stanowił o sile środka pola FC Barcelony i ostatnio był kapitanem zespołu. Kibice zadawali sobie pytanie, kto przejmie opaskę po doświadczonym piłkarzu. Do rady drużyny należą Jordi Alba oraz Sergi Roberto. Co więcej, w hierarchii trenera rosną notowania Roberta Lewandowskiego.
Jak poinformował na Twitterze Toni Juanmarti, żaden z wymienionych graczy nie będzie następcą Busquetsa. Według wspomnianego źródła, w przyszłym sezonie funkcję kapitana FC Barcelony będzie sprawował Ronald Araujo.
ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"
To pewna niespodzianka biorąc pod uwagę fakt, że Araujo nie może pochwalić się tak dużym stażem w zespole jak Alba czy Roberto. Xavi wiąże duże nadzieje z obrońcą reprezentacji Urugwaju.
Aktualnie Araujo jest jednym z najwyżej wycenianych zawodników FC Barcelony. Do "Blaugrany" trafił w połowie 2018 roku z Boston River za niespełna pięć milionów euro. Od tamtego momentu jego wartość rynkowa wzrosła kilkunastokrotnie.
Czytaj więcej:
Nagranie jest hitem. Koledzy szaleli po golach "Lewego"
Barcelona poznała cenę za pomocnika. Tanio nie będzie