Afera w La Liga! Klub chce unieważnić mecz

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: piłkarze Espanyolu Barcelona
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: piłkarze Espanyolu Barcelona

Espanyol "wytoczył ciężkie działa". W swoim oficjalnym oświadczeniu zapowiada kroki, mające na celu unieważnienie spotkania z "El Atleti".

Ostatni pojedynek Espanyolu Barcelona z Atletico Madryt (zakończony wynikiem 3:3) przyniósł mnóstwo emocji. Starcie na Estadi Cornella-El Prat obfitowało w aż sześć bramek, ale i także ogromne kontrowersje w związku z uznaną bramką Antoine'a Griezmanna w 44. minucie.

Zdaniem gospodarzy, trafienie Francuza nie powinno zostać uznane, bowiem piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Według nich, sędzia podczas analizy VAR nie otrzymał wyraźnego kadru, przez co podjął błędną decyzję.

Klub otrzymał informację, że nie może liczyć na przesłanie im nagrania rozmów arbitrów czy obrazów z kamer. Odpowiedzialny za VAR, Carlos Clos Gomez, stwierdził, że jest to niezgodne z zasadami.

ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"

Espanyol więc "wytoczył ciężkie działa", zarzucając w swoim oficjalnym oświadczeniu wypaczenie wyniku rywalizacji. "Mamy więc do czynienia ze sfałszowaniem meczu i ewidentnym zaniedbaniem w stosowaniu zasad i w wykorzystaniu dostępnej technologii, co skutkuje nieodwracalną szkodą dla naszego Klubu. W wyniku wczorajszego meczu, nasza sytuacja w tabeli uległa pogorszeniu" - napisano.

"W związku z powyższym, RCD Espanyol uważa, że ​​jego prawa zostały naruszone, czując się poważnie poszkodowany z tego powodu, przystąpimy do zakwestionowania wczorajszego meczu i w związku z tym zażądamy zawarcia porozumienia w celu jego unieważnienia" - dodano.

Po remisie z Atletico "Blanquiazules" zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Od najbliższego miejsca nad strefą spadkową dzielą ich zaledwie trzy punkty.

Planowo przed podopiecznym Luisa Garcii pozostały dwie kolejki na poprawę swojej sytuacji. Już 28 maja zmierzą się na wyjeździe z Valencią, z kolei tydzień później sezon zamkną pojedynkiem u siebie z Almerią.

Tebas przeprosił Viniciusa. Wysnuł interesującą teorię
To może być kolejka odpowiedzi w Fortuna I lidze. Szampany czekają

Komentarze (1)
avatar
Adam Lwów
26.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
do drugiej ligi pogonic ten pseudo-klubik-za wtargniecie na boisko -degradacja -kara pieniezna i zamkniecie stadionu na kilka meczow-chwasty trzeba wyrywac