Raków Częstochowa miniony już sezon z pewnością może zaliczyć do udanych. Może i nie udało im się podbić Europy, ale za to "Medaliki" wywalczyły upragnione mistrzostwo Polski z przewagą dziewięciu punktów nad drugą Legią Warszawa.
Teraz przed "Czerwono-Niebieskimi" przerwa od piłki klubowej, aby po powrocie z niej powalczyć o grę w europejskich pucharach.
Golkiper świeżo upieczonych mistrzów kraju nie ma wątpliwości, że jego zespół stać na dobry wynik w międzynarodowych rozgrywkach.
- To nasz cel. Chcemy zaprezentować się w grupie. Myślę, że mamy duże szanse na awans. Lech Poznań pokazał, że można. Mistrz Polski w tamtym sezonie wykonał bardzo dobrą robotę. Musimy odpowiedzieć tym samym - powiedział Vladan Kovacević w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwycają Europę. Trener powtarzał jedno słowo
Nie do końca jednak wiadomo czy Raków o europejskie puchary będzie walczył z Bośniakiem między słupkami. Piłkarz bowiem z pewnością nie będzie mógł narzekać na brak zainteresowania podczas letniego okienka transferowego.
- Dalsza gra w Rakowie byłaby dla mnie dobrym rozwiązaniem, bo mógłbym powalczyć o Ligę Mistrzów. Na razie ciężko jest mi jednak rozmawiać o przyszłości. Zobaczymy, jak potoczy się sytuacja - stwierdził.
Częstochowianie bez wątpienia mogliby dobrze zarobić na Kovaceviciu. Aktualnie "TransferMarkt" wycenia golkipera na osiem mln euro. Na tą wartość bramkarz zapracował swą świetną dyspozycją. W tym sezonie rozegrał on łącznie 32 spotkania, a w 19-stu z nich zachował czyste konto.
Ostatnie rozdanie w Serie A. Walka o Ligę Europy i utrzymanie
Lewandowski potrzebuje hat-tricka w następnym meczu