Polski Związek Piłki Nożnej wydał oficjalny komunikat ws. skierowanego przez stowarzyszenie "Nigdy Więcej" zawiadomienia do UEFA. Wspomniana grupa poinformowała federację, że Szymon Marciniak wziął udział w wydarzeniu organizowanym przez Szymona Mentzena, który niegdyś zasłynął z rasistowskiego hasła "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej".
PZPN wyraziło swe jasne stanowisko w tej sprawie. "Łączenie obecności Szymona Marciniaka na spotkaniu biznesowym z politycznymi wiecami organizowanymi przez Sławomira Mentzena, z którymi nasz sędzia nie ma nic wspólnego i od których całkowicie się odcina, jest niezrozumiałe."
"W przypadku tego typu oskarżeń, jak te kierowane w kierunku Szymona Marciniaka, zawsze wymagany jest obiektywizm oraz przedstawienie racji każdej ze stron. W tym przypadku tego zabrakło i Marciniak został bezpodstawnie oskarżony, nie dano mu możliwości wyjaśnień oraz obrony." - dodano.
Ponadto, polska federacja poinformowała, że niezwłocznie podjęła działania mające wyjaśnić okoliczności udziału Szymona Marciniaka w konferencji.
Sprawa rozgrzała media do czerwoności w momencie gdy dziennikarz Kanału Sportowego, Tomasz Smokowski, poinformował o poranku (2.06), że zawiadomienie to może kosztować polskiego arbitra odsunięcie od finału Ligi Mistrzów.
"Szymon Marciniak został zawieszony. Na teraz, na godzinę 8:30, nie poprowadzi finału LM. "Nigdy więcej" - wstydźcie się… Sprawa jeszcze do uratowania - napisał na swoim Twitterze.
Do wspomnianego meczu finałowego Champions League pozostało niewiele czasu. Spotkanie bowiem zaplanowane jest na 10 czerwca. UEFA jest zmuszona więc jak najszybciej podjąć wiążącą i zarazem oficjalną decyzję ws. obsady sędziowskiej na ten pojedynek.
ZOBACZ WIDEO:"Był samcem alfa". Dyskusja o odejściu Lewandowskiego