Kibice FC Barcelony muszą przełknąć gorzką pigułkę. Gdy Lionel Messi pożegnał się z Paris Saint-Germain, wydawało się, że lada moment ponownie zamelduje się w stolicy Katalonii i po dwuletniej przerwie dołączy do FC Barcelony. Tak się jednak nie stanie.
W ostatecznym rozrachunku kapitan reprezentacji Argentyny odrzucił atrakcyjne propozycje z Europy, a także Bliskiego Wschodu. 35-latek w wywiadzie udzielonym hiszpańskim mediom poinformował, że będzie kontynuował swoją karierę w Stanach Zjednoczonych.
Słowa doświadczonego zawodnika odbiły się szerokim echem. Nie trzeba było długo czekać na reakcję władz Interu Miami.
Inter w dość nietypowy sposób zapowiedział wyczekiwany transfer. Amerykański klub na swoim profilu twitterowym zamieścił nagranie, na którym ujęto nagłówki światowych mediów oraz wpisy znanych dziennikarzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przepiękny gol Polaka na Islandii. Bramkarz był bez szans
Po transferze Messiego, w szeregach drużyny z Miami nastąpi prawdziwa rewolucja. Warto przypomnieć, że na chwilę obecną Inter jest najgorszym zespołem Konferencji Wschodniej Major Soccer League.
Czytaj więcej:
"Byłem oskarżany w Barcelonie o wiele rzeczy". Messi zdradził, dlaczego nie wrócił
Koniec spekulacji. Messi potwierdził transfer
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)