To nie był miły poniedziałek. Na stadionie w Bremie reprezentacja Niemiec przegrywała z Ukrainą już 1:3 i z wielkim trudem zdołała w końcówce uratować remis (więcej tutaj).
Podopieczni Hansiego Flicka zostali za ten występ skrytykowani przez media. Szkoleniowiec znalazł się pod presją. Musiał zareagować, aby odbudować morale przed towarzyskim spotkaniem z Polakami na PGE Narodowym w Warszawie.
Jak dowiedział się "Bild", Niemcy już podjęli ku temu stosowne działania. We wtorkowy wieczór trenerzy dali piłkarzom wolne, a ci spotkali się w 43-tysięcznej miejscowości Oberursel, aby pograć w kręgle i spokojnie ze sobą porozmawiać.
Już po godz. 19 na miejscu pojawili się Emre Can, Nico Schlotterbeck, Antonio Ruediger, Thilo Kehrer i Malick Thiaw. Następnie dołączył do nich kapitan Joshua Kimmich, który wysiadł z samochodu wyraźnie uśmiechnięty, a także Leon Goretzka i David Raum. Jako ostatni zjawił się w kręgielni bramkarz Kevin Trapp.
Niemcy przygotowują się do towarzyskiego meczu z Polakami, który zostanie rozpocznie 16 czerwca o godz. 20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Podczas spotkania uhonorowana zostanie kariera Jakuba Błaszczykowskiego (więcej tutaj). Dla Polaków to także forma przygotowań przed wyjazdowym meczem z Mołdawią o punkty w eliminacjach do Euro 2024. Przyszłoroczne mistrzostwa Europy odbędą się w Niemczech.
Czytaj także:
- Jacek Kiełb zakończył karierę. "Zaczynam nowy etap w Koronie"
- Ostrzega Michniewicza. "Trzeba uważać na to, co się mówi"
ZOBACZ WIDEO: Jaka przyszłość Szymona Marciniaka? "To moment na monetyzację sukcesu"