Francja rywalizowała z Gibraltarem i murawą. Zaskakujące rozmiary zwycięstwa

PAP/EPA / Luis Forra / Na zdjęciu: reprezentanci Francji
PAP/EPA / Luis Forra / Na zdjęciu: reprezentanci Francji

Niespodzianki na Estadio Algarve nie było, bo być nie mogło. Reprezentacja Francji zgodnie z oczekiwaniami wygrała na wyjeździe z Gibraltarem, choć dziwić mogą skromne rozmiary zwycięstwa. Trójkolorowi strzelili tylko trzy gole.

A w zasadzie dwa, bo jednego reprezentacja Gibraltaru strzeliła sobie sama. Po kontrze i zagraniu Kyliana Mbappe niefortunnie (i dość pokracznie) interweniował Aymen Mouelhi i wpakował piłkę do własnej bramki.

Francja wygrała na Estadio Algarve 3:0. Skromnie, patrząc na różnicę między jedną i drugą drużyną. Goście mieli gigantyczną przewagę, posiadanie piłki na poziomie 70 proc., oddali w sumie 33 strzały, jednak byli bardzo nieskuteczni.

Najpierw swojego 54. gola w reprezentacji strzelił Olivier Giroud. Zrobił to w swoim stylu, zamykając dośrodkowanie z bocznego sektora boiska. Prowadzenie podwyższył jednak dopiero w końcówce pierwszej połowy Mbappe, który wykorzystał rzut karny. Pechowo ręką interweniował w tej sytuacji Roy Chipolina i sędzia musiał wskazać na jedenasty metr, choć dopiero po interwencji VAR.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja w meczu w Turzy Śląskiej

W swobodnym rozgrywaniu akcji nie pomagała murawa, która była w kiepskim stanie. Wobec tego oglądaliśmy uderzenia z dystansu i dośrodkowania z bocznych sektorów (tak padł pierwszy gol). O sporym pechu może Aurelien Tchouameni, który dwukrotnie trafił w poprzeczkę.

Francuzi utrzymali status drużyny niepokonanej w swojej grupie, choć to było oczywiste. W trzech meczach zdobyli dziewięć punktów i nie stracili ani jednego gola. Gibraltar jest na przeciwnym biegunie, jeszcze nie zdobył punktu, a po stronie zysków w postaci bramek też widzimy okrągłe zero.

Gibraltar - Francja 0:3 (0:2)
0:1 Olivier Giroud 3'
0:2 Kylian Mbappe (k.) 45+3'
0:3 Aymen Mouelhi (s.) 78'

Składy:

Gibraltar: Dayle Coleing - Roy Chipolina, Bernardo Lopes, Kian Ronan (72' Scott Wiseman), Jayce Olivero - Ethan Britto, John Sergeant, Ayoub El Hmidi (60' Aymen Mouelhi) - Niels Hartman (60' Louie Annesley), Lee Casciaro (60' Tjay De Barr), Nicholas Pozo (84' Joseph Chipolina).

Francja: Brice Samba - Benjamin Pavard, Wesley Fofana, Ibrahima Konate (84' Axel Disasi), Theo Hernandez - Kingsley Coman (65' Ousmane Dembele), Aurelien Tchouameni, Eduardo Camavinga (79' Youssouf Fofana), Antoine Griezmann (65' Christopher Nkunku), Kylian Mbappe - Olivier Giroud (65' Randal Kolo Muani).

Sędzia: Jewhen Aranowśkyj (Ukraina).

*

Grecja - Irlandia 2:1 (1:1)
1:0 Tasos Bakasetas (k.) 15'
1:1 Nathan Collins 27'
2:1 Giorgos Masouras 49'

CZYTAJ TAKŻE:
Jakub Błaszczykowski rekordzistą reprezentacji! Nikt nie był z nią tak długo
Niemiecki bramkarz nie dał rady! Kiwior go zaskoczył [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty