Tuż po ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy mistrzowie kraju przeszli do transferowej ofensywy. Raków Częstochowa, który wkrótce przystąpi do eliminacji Ligi Mistrzów, sprowadził siedmiu nowych zawodników, a to jeszcze nie koniec.
Od pewnego czasu zapowiadało się na to, że nowy bramkarz dołączy do Rakowa Częstochowa. Ostatecznie został nim Kacper Bieszczad. Młodzieżowy reprezentant Polski na Limanowskiego przeniósł się w ramach rocznego wypożyczenia z Zagłębia Lubin i można się spodziewać, że będzie dublerem Vladana Kovacevicia.
Po podpisaniu kontraktu, 20-latek udzielił wypowiedzi klubowym mediom: - Dołączenie do drużyny mistrzów Polski jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Jest też oczywiście wyzwaniem, ale ja te wyzwania lubię i się ich nie boję. Wierzę, że tutaj podniosę swój poziom sportowy, rozwinę się jako bramkarz i pomogę drużynie w osiągnięciu założonych przez nas celów na boisku- stwierdził.
Bieszczad przegrywał rywalizację o miejsce między słupkami "Miedziowych" i podjął się jeszcze trudniejszego wyzwania. Z drużyną Dawida Szwargi niebawem pożegna się natomiast inny młody bramkarz - Kacper Trelowski ma udać się na wypożyczenie do jednego z ekstraklasowych zespołów.
ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos nie porwał polskich piłkarzy. "Nie ma chemii"
Czytaj więcej:
Zabrał głos ws. transferu Mbappe. "To nie należy do mnie"
Kamil Glik świętował rocznicę ślubu. Fani byli bezlitośni