"Nadszedł dzień dzisiejszy", jak mawiał reprezentant Polski. Reprezentacja U-19 rozpoczyna batalię o mistrzostwo Europy. Podopieczni Marcina Brosza trafili do grupy A z Portugalią, Maltą i Włochami.
Biało-czerwoni turniej rozpoczną od rywalizacji z Portugalią (3 lipca, godz. 18), następnie zagrają z Maltą (6 lipca, godz. 21.15), a zmagania w grupie zakończy mecz z Włochami (9 lipca, godz. 18). W starciu z gospodarzami piłkarze będą grać na syntetycznej nawierzchni. Pozostałe dwa spotkanie odbędą się na naturalnej murawie.
W grupie B są Islandia, Grecja, Norwegia i Hiszpania.
ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas
Awans do półfinałów wywalczą po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. Finał zostanie rozegrany 16 lipca.
- Zostało siedem najlepszych zespołów w Europie plus gospodarze. Odpowiedź jest jednoznaczna. To już jest taki etap rozgrywek, na który jedzie się osiągać sukcesy, uzyskiwać konkretne wyniki. Wiadomo, jaki jest cel. Marzymy o nim. Natomiast żeby go osiągnąć, nie wystarczy marzyć i o tym mówić. Trzeba wygrywać każdy kolejny mecz. Zawsze zwracam uwagę, że słowa to jest wiatr. Powiedzieć można wszystko, ale tak naprawdę ważne jest przygotowanie i pomysł, jak chcemy coś osiągnąć - przekonuje trener Brosz w rozmowie z "Łączy Nas Piłka".
Dla Polski jest to pierwszy udział w finałach ME U-19 od 2006 roku. Z kolei Portugalczycy w 2018 roku sięgnęli po złote medale.
I know the mentality of Poland very well; a strong team, fantastic organisation. They have individual players with a lot of quality. I feel for Portugal to win, we need a lot of intensity, we need intelligence and fantastic concentration to win this game. We have a lot of respect for Poland."
- Bardzo dobrze znam mentalność Polaków. To mocny zespół, fantastycznie zorganizowany. Są tam zawodnicy z dużą jakością. Mamy do nich dużo szacunku. Chcemy zacząć turniej od zwycięstwa, ale będziemy potrzebowali do tego dużej intensywności, inteligencji i koncentracji- podkreśla trener rywali Joaquim Milheiro.
Polacy przebywają na Malcie dokładnie tydzień. Udali się tam niemal bezpośrednio po zgrupowaniu w Opalenicy (po dwóch dniach wolnego). W ostatecznej kadrze znalazło się 21 zawodników, ale do turnieju może zostać zgłoszonych dwudziestu. Oznacza to, że jeden z bramkarzy pojechał na Maltę jedynie do treningów. Nie będzie mógł brać udziału w meczach.
Kadra Polski:
Bramkarze: Sławomir Abramowicz, Aleksander Bobek, Oliwier Zych.
Obrońcy: Dawid Bugaj, Igor Drapiński, Jakub Lewicki, Wiktor Matyjewicz, Miłosz Matysik, Kacper Przybyłko, Wiktor Smoliński.
Pomocnicy: Miłosz Brzozowski, Iwo Kaczmarski, Mateusz Kowalczyk, Antoni Kozubal, Igor Strzałek, Kacper Urbański.
Napastnicy: Dominik Biniek, Mateusz Kowalski, Jordan Majchrzak, Junior Nsangou, Tomasz Pieńko.
CZYTAJ TAKŻE:
Bereszyński pożegnał się z Neapolem. Zareagowali reprezentanci Polski
Zwrot akcji w Lublinie. Klub wydał komunikat