Konkretna zaliczka w starciu możliwych rywali Pogoni Szczecin

Dużo wskazuje na to, że Pogoń Szczecin zagra z Linfield FC w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Klub z Irlandii Północnej przystąpi do rewanżu z Vllaznią Shkoder po zwycięstwie 3:1 u siebie.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Olaf Kobacki w walce z Benediktem Zechem z Pogoni Szczecin PAP / Marcin Bielecki / Olaf Kobacki w walce z Benediktem Zechem z Pogoni Szczecin
Rywalizacja o awans do drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy rozpoczęła się w Belfaście. Po stronie gospodarzy zagrało od początku jedenastu Irlandczyków. Z kolei w Vllazni poza Albańczykami również Serb, Chorwat, Macedończyk i Kosowianin. Najbardziej znanym polskim kibicom piłkarzem na boisku był Bekim Balaj. 32-letni napastnik ma za sobą występy w PKO Ekstraklasie w Jagiellonii Białystok.

Dla sztabu i osób odpowiedzialnych za logistykę Pogoni Szczecin najlepszym rozwiązaniem było wysokie zwycięstwo jednego z klubów w pierwszym meczu. Linfield ma większe doświadczenie w pucharach i było uznawane za faworyta, ale to kadra Vllazni jest wyceniana wyżej, co mogło zasiać ziarno niepewności.

Pierwsza połowa meczu była rozczarowaniem. Jej poziom był niski, co akurat dla Pogoni było dobrą wiadomością. 75 procent posiadania piłki przez Linfield przełożyło się na jedno uderzenie niecelne. Drużyna z Albanii koncentrowała się na bronieniu, co wychodziło tylko do przerwy.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Po zmianie stron przyspieszyła drużyna z Irlandii Północnej i mocno przybliżyła się do awansu. W drugiej części meczu strzeliła trzy gole. Najskuteczniejszym piłkarzem wieczoru okazał się Chris Mckee, który zdobył prowadzenie, a następnie podwoił je. Grający coraz swobodniej Linfield nie zamierzał zadowolić się dwoma trafieniami i dorzucił jeszcze gola na 3:0 Jacka Scotta w 76. minucie.

Vllaznia jeszcze przedłużyła nadzieję na awans w końcówce meczu, kiedy to zagrała jedenastu na dziesięciu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Danny'ego Finlaysona. W 89. minucie potwierdziła przewagę liczebną golem na 1:3 Marko Juricia po asyście Bekima Balaja.

Rewanż zostanie rozegrany za tydzień w Albanii. Zwycięzca dwumeczu podejmie Pogoń Szczecin w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.

Linfield FC - Vllaznia Shkoder 3:1 (0:0)
1:0 - Chris Mckee 57'
2:0 - Chris Mckee 68'
3:0 - Jack Scott 76'
3:1 - Marko Jurić 89'

Składy:

Linfield: Chris Johns - Danny Finlayson, Chris Shields, Ben Hall, Matthew Clarke - Jack Scott, Kyle McClean (87' Jamie Mulgrew), Joel Cooper  (90' Michael Newberry) - Kirk Millar, Matthew Fitzpatrick (80' John Robertson), Chris Mckee (87' Liam McStravick)

Vllaznia: Kristi Qarri - Redon Drogoshi (71' Geralb Smajli), Milos Stojanović, Marko Jurić, Konstantin Cheshmedjiev - Esin Hakaj (80' Flori Spahija), Esat Mala (69' Darko Dodev) - Rejan Alivoda, Lorik Boshnjaku (69' Eslit Sala), Mehdi Coba - Bekim Balaj

Żółte kartki: Cooper, Finlayson, Fitzpatrick, Newberry (Linfield) oraz Cheshmedjiev, Boshnjaku (Vllaznia)

Czerwona kartka: Danny Finlayson (Linfield) /88' - za drugą żółtą/

Sędzia: Ivo Manuel Torres (Luksemburg)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Czy Pogoń Szczecin awansuje do grupy Ligi Konferencji Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×