Ekipa prowadzona przez Jana Urbana nie najlepiej radzi sobie podczas obozu przygotowawczego. W niedzielę Górnik Zabrze przegrał 1:3 z byłym klubem Lukasa Podolskiego. Jedyną bramkę dla polskiego zespołu przeciwko 1.FC Koeln zdobył Paweł Olkowski.
W poprzednich rozgrywkach były mistrz świata miał przebłyski wielkiej formy. Napastnik w maju przedłużył swoją umowę do połowy 2025 roku i na ten moment nie bierze pod uwagę zakończenia kariery.
Podolski swoimi słowami na pewno uspokoił kibiców z Zabrza. - Mój kontrakt obowiązuje jeszcze przez dwa lata. Zobaczymy, co będzie później - "Polska Agencja Prasowa" cytuje wypowiedź byłego reprezentanta Niemiec.
Utytułowany 38-latek doskonale zdaje sobie sprawę, jakim potencjałem dysponuje drużyna Urbana. Poprzedni sezon ligowy Górnik zakończył jednak na wysokim, szóstym miejscu w stawce PKO Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Magia wciąż zachowana". Popis zawodnika FC Barcelony
- Będziemy walczyć o podobną lokatę. Wszystko powyżej jest nierealistyczne. Dystans do najlepszych ekip jest zbyt duży - podkreślił Podolski.
Do inauguracji sezonu pozostało niewielu czasu. 23 lipca Górnik zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom.
Czytaj więcej:
Świetny występ Kownackiego w Niemczech. Gol i asysta Polaka [WIDEO]
Szok ws. afery Stasiaka. Kulesza znał się z nim już wcześniej