W jednym z niedzielnych meczów włoskiej Serie A US Lecce podejmowało Genoę CFC. Eksperci przewidywali wyrównany mecz i tak też było. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Mogło być jednak inaczej. W 43. minucie gracze gości mieli kapitalne okazje. Vitinha posłał do Mortena Thorsby'ego kapitalne dośrodkowanie. Wyłożył mu piłkę na drugi metr, Duńczyk miał przed sobą pustą bramkę. Niemal wszystkie takie sytuacje kończą się golem.
Jednak nie tym razem, choć wystarczyło tylko w odpowiedni sposób ułożyć nogę. Thorsby z odległości dwóch metrów dokonał wręcz niemożliwego i trafił w poprzeczkę. To jednak nie był koniec tej tragicznej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Futbolówka odbiła się tak, że dopadł do niej Andrea Pinamonti, który z odległości jedenastu metrów zdecydował się uderzyć wolejem. Jednak i tym razem piłka trafiła w poprzeczkę.
- Co tu się właśnie wydarzyło. Dwie poprzeczki w jednej sytuacji. Aż zamilkliśmy, nie dowierzając. (...) To jest pudło sezonu jedno. Później jeszcze ten wolej. Matko boska. Co zrobił Morten Thorsby? - mówili zszokowani komentatorzy Eleven Sports.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)