W 2021 roku Maik Nawrocki został wypożyczony z Werderu Brema drużyny do Legii Warszawa. W umowie znalazła się jednak klauzula pierwokupu, z której stołeczny klub bez wahania skorzystał. Łącznie Nawrocki kosztował Legię około półtora miliona euro.
Wszystko wskazuje na to, że była to świetna inwestycja, bowiem Nawrocki jest coraz bliżej odejścia z Łazienkowskiej 3, a Legia na jego transferze zarobi z nawiązką.
Jak informuje Piotr Kamieniecki z TVP Sport, w kontekście Nawrockiego rozmowy toczą się w przedziale 4-5 mln euro. Taka kwota sprawia, że piłkarz Legii będzie jednym z trzech najdrożej sprzedanych stoperów z PKO Ekstraklasy. Takie pieniądze zarobiły tylko Lech na Janie Bednarku (6 mln euro) i Raków na Kamili Piątkowskim (5 mln).
Jak czytamy, negocjacje w sprawie piłkarza wciąż trwają, ale wyklarowali się faworyci do pozyskania zawodnika. W tej chwili w grze są trzy-cztery kluby. Defensor ma trafić do jednej z najsilniejszych lig na świecie: do niemieckiej Bundesligi lub włoskiej Serie A. Nazwy klubów z tych lig są póki co jednak owiane tajemnicą.
Przez dwa sezony Maik Nawrocki rozegrał 60 meczów z "eLką" na piersi. W tym czasie strzelił 5 bramek oraz zaliczył 4 asysty. Fachowy portal transfermarkt wycenia go na 2,5 miliona euro.
Zobacz także:
"Złapał mnie za szyję, musieli nas rozdzielać". Gwiazdor ujawnił szokującą historię
Afera w kadrze. Stanowcza odpowiedź lekarza. "Idziemy do prokuratury
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Vinicius Jr zmienia dyscyplinę? Ależ zabawa!
[b]
[/b]