W poniedziałek, powołując się na rosyjskie media informowaliśmy, że trzy kluby z Półwyspu Krymskiego zostały dopuszczone do występów w lidze rosyjskiej na drugim szczeblu rozgrywkowym. Decyzję tę podjęto wbrew postanowieniu UEFA, kompletnie lekceważąc europejską federację. Więcej na ten temat tutaj ->>.
Teraz do sprawy odnieśli się także Ukraińcy. Są oni oburzeni faktem, że w kadrach zespołów z Jałty, Sewastopola i Symferopola nie brakuje piłkarzy z Ukrainy, którzy przed wojną występowali w klubach i rozgrywkach ukraińskich.
Po prześwietleniu kadr wyżej wskazanych zespołów, dziennikarze serwisu sport.24tv.ua wyszczególnili dziesięć nazwisk zawodników, których nazwali "piłkarskimi kolaborantami, grającymi dla terrorystów". Spośród nich szczególną uwagę zwrócono na dwie postaci.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak strzela 15-letni Argentyńczyk. Ręce same składają się do braw!
Jedną z nich jest Dmytro Matwijenko. 31-latek nie zrobił jakiejś wielkiej kariery, ale znany jest przede wszystkim jego o cztery lata młodszy brat - Mykoła. Występuje on w Szachtarze Donieck, a także w reprezentacji Ukrainy.
Drugi z "wyróżnionych" przez Ukraińców piłkarzy, to Ołeksandr Masałow, o którym jakiś czas temu już pisaliśmy. Po wybuchu wojny zdecydował się on na grę w rosyjskim klubie Ufa. W trakcie wyjazdu zgubił jednak swój paszport, który znaleźli kibice. Co później się stało, przeczytasz tutaj ->>.
Przypomnijmy, że Rosjanie zaraz po aneksji Krymu w 2014 roku chcieli włączyć tamtejsze kluby do swoich rozgrywek, ale wówczas weto postawiła UEFA. Do tej pory było ono przez Rosję respektowane.