Pierwsze spekulacje na temat transferu Andresa Iniesty do Interu Miami pojawiły się na początku lipca (więcej szczegółów znajdziesz TUTAJ >>). Wygląda na to, że sprawa nabiera tempa, a 39-latek, który ostatnie sześć sezonów spędził w lidze... japońskiej, w barwach Vissel Kobe.
Aaron Domínguez - hiszpański dziennikarz, który specjalizuje się w newsach transferowych - poinformował, że Iniesta osiągnął już porozumienie z amerykańskim klubem. Klubem, w którym wkrótce zadebiutuje Lionel Messi.
Jeżeli informacja hiszpańskiego dziennikarza okaże się prawdziwe, to klub, którego właścicielem jest David Beckham można spokojnie nazwać... "Barceloną 2.0". Przecież obok wspomnianego już powyżej Messiego, na Florydzie będą grali: Sergio Busquets (o tym transferze pisaliśmy TUTAJ >>) oraz Jordi Alba (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>).
Jakby jeszcze rzeczywiście umowę podpisał Iniesta... Iniesta, który przez wiele lat tworzył z Messim fantastyczny duet w barwach FC Barcelony. Obaj piłkarze świętowali wszystkie możliwe sukcesy klubowe w latach 2004-2018.
I jakby tego było mało, to media donoszą, że kolejnym transferem Interu Miami ma być Luis Suarez. Urugwajski napastnik również był częścią wielkiej Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką